W poprzednim roku triumfatorami cyklu zostali Monika Czerniak i Krzysztof Pielowski (oboje z Olsztyna). W tym roku do faworytów należy zaliczyć też Jana Urbaniaka (Warta Poznań) i Tadeusza Gołembiewskiego (CityZen Poznań). Obaj wymienieni w niedzielę stanęli na podium w Zawodach o Błękitną Wstęgę Jeziora Sławskiego.
– Janek na przepłynięcie 10 km potrzebował zaledwie dwóch godzin. Ja straciłem do niego 12 minut, a rozdzieliła nas Manuela Wikieł z Ostrołęki. Warunki były zmienne, ale myślę, że to był to dobry występ do sezonu, który przynajmniej dla mnie zapowiada się pasjonująco – przyznał Gołembiewski, który wrócił do pływania długodystansowego przed rokiem po sześciu latach przerwy. Jego głównym celem w tym sezonie będzie start w maratonie w Zurychu (26 km).
– To jeden z najdłuższych i najbardziej znanych maratonów w Europie. Już samo dostanie się na listę zgłoszeniową mogę sobie poczytywać za mały sukces. Przed startem nie myślę o konkretnym miejscu, tylko o tym, by przepłynąć taką morderczą trasę w czasie poniżej 6,5 godziny. W 2006 r. przepłynąłem prawie 20 km podczas Pucharu Świata w Serbii, ale to było siedem lat temu. Byłem młodszy i bardziej zahartowany – przekonywał trener grupy pływackich mastersów.
Zdaniem 28-letniego zawodnika w starciu z wodą i ogromnym wysiłkiem wbrew pozorom od kondycji ważniejsza jest psychika.
– Organizm zniesie wszystko, pytanie tylko czy głowa mu na to pozwoli – zastanawiał się Gołembiewski.
Triumfator maratonu ,,Wpław przez Kiekrz” z 2006 r. uważa, że pływanie długodystansowe w sensie rekreacyjnym rozwija się bardzo dynamicznie.
– Podobnie zresztą jak triathlon, w którym miesiąc temu debiutowałem w Malborku. Polski Związek Pływacki musi jednak poważniej zacząć traktować młodych zawodników, choćby takich jak Janek Urbaniak z Warty. Ja medalu olimpijskiego już nie zdobędę, ale on przy odpowiednim prowadzeniu i pomocy finansowej ma potencjał, by zaistnieć na międzynarodowych imprezach – stwierdził poznański pływak.
Według niego Wielkopolska jest regionem, w którym maratony pływackie są najbardziej popularne.
– Mistrzowskim posunięciem było powołanie do życia cyklu imprez pod nazwą Grand Prix Wielkopolski. Dzięki takim ludziom jak Jacek Thiem i Grzegorz Monczak zawody na wodach otwartych stały się bardziej popularne i prestiżowe – zakończył Gołembiewski.
GP Wielkopolski rozpocznie się w Margoninie. W niedzielę zawita do Wolsztyna, a później do Chodzieży, Kiekrza, Lednogóry, Zbąszynia, Mierzyna koło Międzychodu. Ostatnim etapem zmagań będą wspomniane już zawody na Malcie.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?