Stolica Wielkopolski promuje nieruchomości za 140 milionów złotych

Na targach w Cannes wypada być. To najważniejsza (poza Monachium) tego typu impreza w Europie. Prezentują się na niej miasta i regiony. Przyjeżdżają inwestorzy, deweloperzy i architekci. Stolica Wielkopolski, podobnie jak w latach ubiegłych, przedstawi ofertę wspólnie z powiatem poznańskim. Jest ona nie tylko bogata, ale - co warto podkreślić - została profesjonalnie przygotowana. Wszystkie działki wystawione na sprzedaż są terenami miejskimi i prawie sto procent z nich zostało objętych planami zagospodarowania.

- Inwestorowi pozostaje jedynie wystąpić o pozwolenie na budowę - podkreśla Jakub Ścibisz z Biura Obsługi Inwestorów i Promocji Inwestycji Urzędu Miasta.
Poznań na targach będzie reklamował tereny, które mogą być wykorzystane na różne cele: biurowe, hotelowe, sportowo-rekreacyjne, banki czy mieszkaniowe. Przede wszystkim jednak są to funkcje, na których miastu szczególnie zależy, a są to tereny pod budownictwo mieszkaniowe. Dlatego chce zbyć 40 hektarów przy ul. Michałowo--Sowice czy 27 hektarów przy ul. Sowińskiego. Po raz drugi w Cannes promowana będzie nieruchomość przy ul. 27 Grudnia. Miasto chce za nią minimum 50 mln zł. To kwota, od której potencjalni nabywcy mogą rozpocząć licytację. Powodem powtórnego wystawienia tej działki nie jest brak chętnych do jej kupna czy też zbyt wygórowana cena, tylko fakt, że miasto chce uzyskać jak najwyższą sumę za ten teren. Jest on bardzo atrakcyjnie położony. Działką od dawna jest zainteresowany inwestor, który rozpoczął rewitalizację Okrąglaka.

Stolicę Wielkopolski na targach nieruchomości reprezentować będzie Jerzy Stępień, zastępca prezydenta oraz Sebastian Bedekier, dyrektor BOIiPI. Do Cannes nie wybiera się natomiast prezydent Ryszard Grobelny. Podobnie było w ubiegłym roku. Nie wiadomo, czy to niechęć do tej imprezy, czy też decyzja wynika z podziału kompetencji i ról między prezydentem a jego zastępcami. Jedno jest pewne: niektórym osobom R. Grobelny i Cannes nie kojarzą się dobrze. Przypomnijmy, że jego pobyt tutaj w 2003 r. wzbudził zainteresowanie nie tylko mediów, ale i prokuratury. Związane to było z faktem, że wtedy za jego przeloty płaciła spółka Andersia Property - inwestor Andersia Tower. Firma sfinansowała nie tylko podróż prezydenta, ale nocował on w domu wynajętym przez tę spółkę ( za pozostałych członków poznańskiej delegacji zapłacił Urząd Miasta Poznania).
- Wyjazd i pobyt w Canes finansowany jest z budżetu miasta - tłumaczy Anna Szpytko, rzecznik prezydenta Grobelnego. - Koszty związane z naszym stoiskiem na targach w Cannes ponosimy wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Poznaniu.