Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima stulecia, czyli jak śnieg sparaliżował Poznań

Katarzyna Sklepik
Zima stulecia, czyli jak śnieg sparaliżował Poznań
Zima stulecia, czyli jak śnieg sparaliżował Poznań archiwum Polska Press Grupy
Ta zima była wyjątkowo śnieżna. I mroźna. Już od godzin nocnych - z 27 na 28 grudnia - nasiliły się opady deszczu, a mroźne powietrze napływające do Polski z północy stopniowo zmieniało je w opady śniegu.

Intensywne opady śniegu. Towarzyszył im silny wiatr, powodujący szybkie tworzenie się zasp. Śnieżyce i gwałtownie spadające temperatury sparaliżowały najpierw Polskę Północną i Centralną (29-30 grudnia). Dzień później dotarły na Dolny i Górny Śląsk i na Podkarpacie.

Od 1 stycznia, stopniowo wszystkie województwa ogłaszały stan klęski żywiołowej. W Poznaniu odwołano loty z Ławicy, w zajezdniach utkwiły autobusy, a pociągi miały spore spóźnienia. Zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny spowodowały, że transporty węgla do elektrociepłowni docierały rzadko, a rozmrażanie tego, który udało się dowieźć, było utrudnione.

W sylwestrową noc spadło - w całym kraju - średnio 45 centymetrów śniegu. Rekordowo wysoką pokrywę śnieżną odnotowano w Suwałkach (84 cm).

W całym kraju do odśnieżania torów i dróg skierowano żołnierzy a także ciężki sprzęt budowlany. Autobusy jeździły w specjalnych „tunelach” wykopanych w śniegu, a komunikacja międzymiastowa prawie nie kursowała.

W Poznaniu przy oczyszczaniu ulicy Świerczewskiego (dziś Bukowskiej) pracowały trzy ciężkie gąsienicowe spychacze przekazane przez Energopol 7.

Cały śnieg z miasta zwożono na nadwarciańską skarpę przy moście Rocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski