Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Irlandii w Poznaniu. "Ulisses" przemaszerował przez miasto [ZDJĘCIA]

Paulina Jęczmionka
Dzień Irlandii w Poznaniu. Ulicami miasta przeszli aktorzy Teatru "U Przyjaciół", którzy odegrali przedstawienie na podstawie "Ulissesa" - dzieła najwybitniejszego irlandzkiego pisarza Jamesa Joyca.
Dzień Irlandii w Poznaniu. Ulicami miasta przeszli aktorzy Teatru "U Przyjaciół", którzy odegrali przedstawienie na podstawie "Ulissesa" - dzieła najwybitniejszego irlandzkiego pisarza Jamesa Joyca. Waldemar Wylegalski
W piątek w Poznaniu, w ramach cyklu wydarzeń "Rok po Euro 2012", odbył się Dzień Irlandii. Ulicami miasta przeszedł spektakl Teatru "U Przyjaciół". Aktorzy odegrali przedstawienie na podstawie "Ulissesa" - dzieła najwybitniejszego irlandzkiego pisarza Jamesa Joyca.

- Irlandczycy byli zachwyceni przyjęciem przez poznaniaków w czasie Euro 2012. Nasze narody bardzo się zaprzyjaźniły, bo wiele nas łączy - mówił podczas debaty w Dniu Irlandii Thaddeus Ó Buachalla, Irlandczyk, który wykłada na wydziale anglistyki UAM. - By odnaleźć te więzi, musimy spojrzeć na czasy jeszcze przed Euro. Irlandczycy utożsamiają się chociażby z wydarzeniami polskiej transformacji i "Solidarnością". Bardzo ciepło przyjęli również w 1979 roku Jana Pawła II w Dublinie.

Thaddeus Ó Buachalla podkreślał również, że oba kraje bardzo zbliżyło przystąpienie Polski do Unii Europejskiej. A najbardziej, oczywiście, wspólna zabawa podczas Euro 2012. Zdaniem Ó Buachalla w Poznaniu dziś można spotkać o wiele więcej Irlandczyków niż przed mistrzostwami. W ciągu tygodnia przynajmniej kilka razy słyszy irlandzki akcent.

- To bardzo pożądane zjawisko, bo oznacza, że coś Irlandczyków przyciąga do Poznania - mówił Filip Kaczmarek, europoseł PO, pomysłodawca cyklu "Rok po Euro 2012". - Trzeba ten potencjał odpowiednio wykorzystać. Dobrym tropem byłoby stworzenie atrakcyjnej oferty kulturalnej - koncertów, spektakli, festiwali. Dużo miast w Europie planuje wydarzenia na całe lato, bo wtedy najwięcej się podróżuje. Może trzeba myśleć o mniej prestiżowych, kosztownych imprezach, a bardziej o tym, by odbywały się częściej i były atrakcyjne dla turystów zagranicznych. Irlandczycy na pewno by z nich skorzystali.

Po debacie na wydziale anglistyki UAM odbył się happening zapowiadający spektakl Teatru "U Przyjaciół". Tak jak w powieści "Ulisses" Jamesa Joysa, tak i tu pojawił włóczęga - akwizytor o żydowskim pochodzeniu. Przechadzając się z przewoźnym kramem, próbował sprzedać przechodniom np. parasolki, gazety, miotły. Jedni klienci próbowali się targować, drudzy wziąć "na kreskę", a jeszcze inni... postanowili ugasić pragnienie i udać się do kantyny "zarekwirować zapasy trunków". Wśród dyskusji i rozmów bohaterowie "Ulissesa" udali się w podróż ulicami Poznania. Towarzyszyła im grupa kilkudziesięciu studentów anglistyki.

Teatr "U Przyjaciół", maszerując od Al. Niepodległości do ul. S. Mielżyńskiego, dotarł do Teatru Wielkiego. Tam na schodach odegrał jedną ze scen przedstawienia. A dalsza część spektaklu na podstawie irlandzkiej powieści miała miejsce na dziedzińcu Teatru "U Przyjaciół".


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski