Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Rutkowski zatrzymany przez policję na autostradzie

NK, JL
Krzysztof Rutkowski zatrzymany przez policję na autostradzie
Krzysztof Rutkowski zatrzymany przez policję na autostradzie Łukasz Gdak
Policjanci zatrzymali auto Krzysztofa Rutkowskiego na autostradzie z Poznania do Warszawy. Sam Rutkowski tuż po zatrzymaniu powiedział nam, że funkcjonariusze mają zabezpieczyć sprzęt elektroniczny, który należy do jednego z jego ludzi. Policja informuje jednak, że łącznie przeszukano trzy osoby a jedna z nich jest podejrzewana o utrudnianie śledztwa.

- Prokurator wydał postanowienie o zabezpieczeniu wszystkich nośników, które należą do jednego z moich współpracowników - opowiadał Krzysztof Rutkowski tuż po zatrzymaniu jego auta.

Inne informacje podawała jednak wielkopolska policja. Maciej Święcichowski informował, że funkcjonariusze realizowali nakaz Prokuratury Okręgowej w Poznaniu i przeszukali trzy osoby w celu zabezpieczenia dowodów przestępstwa. Jedna z nich została zatrzymana i jest podejrzewana o utrudnianie śledztwa w sprawie Ewy Tylman.

Sam Krzysztof Rutkowski na swoim profilu na facebooku już wyjaśnił, że został przesłuchany w charakterze świadka.

"Ktoś spreparował przeciwko moim ludziom informacje jakoby mieli nakłaniać "świadka" do składania fałszywych zeznań...
Dotyczy Karoliny K. - świadka, który zeznawał na policji, że NAJPRAWDOPODOBNIEJ mój pracownik z nią rozmawiał.
Zostały zabezpieczone 3 telefony i 1 ipad, w tym jeden telefon należący do mojej klientki do której kierowane były groźby." - pisze Rutkowski na facebooku.

Zapowiedział również zwołanie konferencji prasowej w sobotę o godzinie 16. Informuje także, że złoży skargę do Prokuratury Generalnej.

Jednak przy okazji wypłynął również wątek biura detektywistycznego, które jak mówił sam Rutkowski podczas jednej z konferencji prasowych, zaproponowało mu pomoc w poszukiwaniu Ewy. Krzysztof Rutkowski nie skorzystał z propozycji.

Agencją, która chciała pomóc Rutkowskiemu, było Centralne Biuro Detektywistyki i Obserwacji z Poznania. Jak wyjaśnia nam jedna z osób związana z organizacją, Rutkowski rzekomo miał się obawiać współpracy z tym biurem. - Bał się, że jeśli będzie z nami pracował, to będziemy mu dokładnie patrzeć na ręce - mówi nam jeden z pracowników biura.


Zobacz też: Adam Z. trafi do aresztu na trzy miesiące. Wepchnął Ewę do wody?

Krzysztof Rutkowski został zatrzymany przez policję na autostradzie z Poznania do Łodzi na wysokości Konina. Jechał na urodziny swojego syna. Tuż po zatrzymaniu przekonywał nas, że to pomyłka, gdyż prokuratura miała nakaz zabezpieczenia nośników elektronicznych i urządzeń, które należą do jednego z jego współpracowników. Jak mówił, zgodnie z informacjami policjantów, ten współpracownik miał się poruszać właśnie jego autem.

- Chcieli przeszukać mój samochód, ale im na to nie pozwoliłem. To ja z niego korzystam, a mój współpracownik nie ma z nim nic wspólnego. On jedzie Hummerem. To tak jakby policjanci zatrzymali auto jakiejś przypadkowej osoby i chcieli je przeszukać. To absurd. Nie mam z tą sprawą nic wspólnego - grzmiał Rutkowski.

Aktualizacja, godz. 9.30
W sobotę rano Marlena Zandecka, właścicielka Centralnego Biura Detektywistyki i Obserwacji, oficjalnie zdystansowała się od praktyk biura detektywistycznego Krzysztofa Rutkowskiego. To od niej Rutkowski miał nie przyjąć pomocy w sprawie zaginięcia Ewy Tylman.

- Zamiast pomocy licencjonowanych detektywów, biuro Krzysztofa Rutkowskiego wolało skorzystać z „pomocy” osób zupełnie przypadkowych, w tym studentów. Wobec prowadzonych czynności w tak szerokim zakresie, niezrozumiały jest dla mnie brak zainteresowania i kontaktu pod kątem rozeznania możliwości sprzętowych i kadrowych mojego biura - poinformowała Zandecka.
Zandecka odniosła się także do doniesień, jakoby pracownicy biura detektywistycznego Rutkowski mieli fabrykować dowody w sprawie najgłośniejszego od 5 lat zaginięcia w Polsce:

Jeżeli potwierdzą się doniesienia medialne tvn24.pl, zawód detektywa zostanie postawiony w niekorzystnym świetle, a zaufanie społeczne do tego zawodu zostanie zachwiane.

Aktualizacja. godz. 15.00
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymaną osobą, która współpracuje z Krzysztofem Rutkowskim, jest Radosław B. Prokuratura od momentu zatrzymania mężczyzny ma 48 godzin na postawienie mu zarzutów i ewentualne skierowanie do sądu wniosku a o jego tymczasowe aresztowanie.

Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka poznańskiej prokuratury, na razie nie zdradza, czy i ewentualnie o co podejrzewa go prokuratura. Z naszych ustaleń wynika, że w czasie trwania śledztwa w sprawie zaginięcia Ewy Tylman, na policję miała zgłosić się osoba, która dopiero po jakimś czasie skojarzyła fakty z feralnej nocy, a następnie złożyła zeznania obciążające Adama Z. Po weryfikacji nagrań z monitoringu, okazało się, że zeznania świadka nie układają się w logiczną całość. Odbyło się kolejne przesłuchanie, na którym świadek zmienił zeznania. To, o czym poinformował policję, miało wskazywać, że Radosław B. nakłaniał ją do składania fałszywych zeznań. Radosław B. jest przesłuchiwany. Więcej informacji podamy wkrótce.

O godzinie 16 w hotelu Mercury odbędzie się konferencja Krzysztofa Rutkowskiego, podczas której poznamy jego wersję wydarzeń.

Aktualizacja 17.20

Radosławowi B. postawiono zarzut podżegania do składania fałszywych zeznań. Zdaniem świadka - Karoliny K. - podejrzany miał zapłacić jej 1 tys. zł za zeznanie, że na moście św. Rocha widziała szarpaninę z udziałem podejrzanego o zabójstwo Ewy Tylman Adama Z.

- Nie znam świadka. Nie kojarzę jej z imienia i nazwiska, nie rozmawialiśmy z nią bezpośrednio - przekonywał Krzysztof Rutkowski. Zapewnił też, że Radosław B. podczas wykonywania czynności nosił kominiarkę. - Nie mam pojęcia w jaki sposób został rozpoznany przez Karolinę K - dziwił się Rutkowski.

Radosław B. jest emerytowanym strażakiem. W czasie poszukiwań Ewy Tylman brał udział w działaniach na Warcie. Do godziny 19 w niedzielę prokuratura ma podjąć decyzję czy będzie wnioskować do sądu o areszt tymczasowy.

Podejrzany Radosław B. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Konferencja Krzysztofa Rutkowskiego w sprawie zaginionej Ewy Tylman

(Źródło: TVN24/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski