Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taktyka Jana Urbana przynosi efekty

KM
Trener Urban znalazł sposób na zdobywanie punktów
Trener Urban znalazł sposób na zdobywanie punktów Fot. Karolina Misztal
Lech pod wodzą trenera Jana Urbana zaczął grać nieco inaczej niż oczekują od tego kibice, przyzwyczajeni do tego, że mistrz Polski powinien wszystkich atakować i tłamsić.

Trener Jan Urban po objęciu Lecha Poznań nie ukrywał, że jego drużyna ma grać nieco inaczej niż dotychczas. Priorytetem jest dla niego poprawa gry w obronie. To się udało, bo w sześciu ligowych meczach pod wodzą nowego szkoleniowca Kolejorz stracił tylko cztery bramki (w tym dwie w zremisowanym debiucie z Ruchem Chorzów).

Drużyna zachowała też czyste konto w meczach Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin (dwa zwycięstwa po 1:0). Nowy szkoleniowiec zaczął budowę swojej drużyny od tyłu, twierdząc, że Lech traci zdecydowanie zbyt dużo bramek. Choć Urban nie kryje, że jest wielkim fanem Barcelony, to...

- Formę musieliśmy budować właśnie od aspektów taktycznych w obronie. W każdym meczu są jakieś sytuacje strzeleckie, ale niesamowicie ważne jest to, aby w tej chwili odwrócić liczby - mówił jeszcze niedawno trener Jan Urban o postawie swojej drużyny w defensywie.

Lech zaczął grać nieco inaczej niż oczekują od tego kibice, przyzwyczajeni do tego, że mistrz Polski powinien wszystkich atakować i tłamsić. Mądra i konsekwentna gra w obronie dała nieoczekiwane zwycięstwa w Warszawie i Florencji. Kolejorz często oddaje piłkę rywalowi - niech on się martwi co z nią zrobić.

Podobny scenariusz miał mecz z Lechią, która prowadziła grę, miała piłkę przez 62% czasu, jej piłkarze wymienili aż 540 podań przy 361 podaniach Lecha, dwukrotnie częściej strzelali (12 do 6, strzałów celnych: po 2), trafili dwukrotnie w poprzeczkę, lecz ich starania można podsumować - dużo dymu, a mało ognia.

Dla zespołu najważniejsze jest dziś to, że choć drużyna nie gra zbyt efektownie, to wciąż odrabia straty punktowe do górnej połówki tabeli. Dziś ta strata wynosi tylko cztery punkty, więc realna wydaje się walka wiosną o puchary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski