W miejskich żłobkach jest za mało miejsc, dlatego miasto dofinansowuje placówki niepubliczne. W 2016 r. planuje się dopłacić po 700 zł do każdego z 1,8 tys. miejsc w żłobkach prywatnych. Dzięki temu rodzice zapłacą mniej za pobyt dziecka.
– Cieszymy się z tej pomocy, ale dlaczego akurat ten rodzaj opieki ma być najważniejszy? – pyta Wojciech Chudy, wiceprzewodniczący PRO. – Nie chciałbym, aby miasto narzucało pewne formy wychowania dzieci, z którymi nie wszyscy się zgadzają.
Agnieszka Frąckowiak z PRO wskazuje, że nie każdy z rodziców chce oddać dziecko do żłobka. – Mam dwójkę dzieci już w wieku przedszkolnym. Sama się nimi zajmowałam, nie korzystałam ze żłobka. Opiekę nad dziećmi godziłam z pracą zawodową co było bardzo trudne. Pracowałam w domu – wspomina A. Frąckowiak. – Pomagał mi mąż, wsparcia finansowego nie miałam.
W. Chudy przyznaje, że jego dzieci przez pewien czas były w miejskim żłobku. – Panie, które tam pracują, bardzo się starają, ale grupy są ponad 30-osobowe – mówi W. Chudy, wskazując jeden z powodów, dla którego rodzice unikają tych placówek. I zwraca uwagę, że do poznańskich żłobków uczęszcza zaledwie 15 proc. dzieci w wieku do trzech lat i tylko tę grupę wspiera miasto.
– To jest system niesprawiedliwy. Nie daje rodzicom wyboru – uważa A. Frąckowiak. Jej zdaniem, wsparcie należy się także tym, którzy chętnie skorzystaliby z innych form opieki, np. klubików, opiekuna dziennego czy niani.
– Nie promujmy tylko jednej formy pomocy. Dajmy ludziom wybór, niech sami decydują – apeluje W. Chudy. – To jest ich życie, ich dzieci.
PRO proponuje wprowadzenie bonu opiekuńczego. Na czym on polega? Rodzice mający dzieci w wieku do 3 lat, gdy już wykorzystany zostanie urlop macierzyński, otrzymywaliby od miasta określoną kwotę. Te pieniądze przeznaczyliby np. na opłacenie żłobka czy niani.
– Mam dwoje dzieci w wieku do 3 lat. Nie korzystam ze żłobka. Żona jest na urlopie wychowawczym – mówi Paweł Adamów z PRO. – Taki bon pozwoliłby jej bardziej elastycznie wejść na rynek pracy.
PRO zapowiada, że na początku stycznia złoży prezydentowi propozycję, dotyczącą bonów opiekuńczych. – Będziemy rozmawiali w jakiej formie i wysokości te bony mogą wejść w 2017 r. – twierdzi W. Chudy.
PRO nie chce forsować wprowadzenia tego rozwiązania już w 2016 r. Dlaczego? Bo to oznaczałoby wywrócenie do góry nogami projektu przyszłorocznego budżetu. W. Chudy podkreśla: – Zależy nam, aby wprowadzenie bonów było efektem consensusu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?