Poznań: Gimnazjum dla dzieci autystycznych - dwuosobowe klasy, indywidualne programy

Szkoła będzie funkcjonować w ramach Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej, mieszczącego się przy ul. Szamarzewskiego. W tej placówce istnieją już m.in. przedszkole oraz szkoła podstawowa dla dzieci autystycznych.

Szkoła będzie prowadzić terapię w grupach dwuosobowych: jeden nauczyciel - jeden uczeń

- Dzieci będą mogły być dalej kształcone. Ich edukacja nie zakończy się na szkole podstawowej - mówi Dariusz Jaworski, zastępca prezydenta.

Dlaczego przewidziano tak mało uczniów? Przede wszystkim do gimnazjum trafią absolwenci szkoły podstawowej z ośrodka.
- Ci, którzy prowadzeni są metodą behawioralną - tłumaczy Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta. A D. Jaworski dodaje: - To specyficzna metoda pracy z dziećmi autystycznymi. Bardzo kosztowna. Prowadzona jest w grupach dwuosobowych, w systemie jeden nauczyciel - jeden uczeń.

Aleksandra Skorniak, dyrektor ośrodka podkreśla, że dla każdego dziecka układane są indywidualne programy terapeutyczne. I przypomina, że najpierw w kierowanej przez nią placówce powstał oddział przedszkolny dla dzieci autystycznym, później przedszkole, a następnie szkoła podstawowa.

- W ubiegłym roku rodzice uczniów wnioskowali, by zapewnić ciągłość edukacji ich dzieciom - wspomina A. Skor-niak.
I tak zrodził się pomysł powstania gimnazjum dla młodzieży autystycznej. P. Foligowski podkreśla, że jest on uzupełnieniem oferty miasta dla dzieci o szczególnych potrzebach, bo w Poznaniu już funkcjonuje m.in. dziewięć przedszkoli (w tym pięć specjalnych), pięć szkół podstawowych, sześć zespołów szkół.

Gimnazjum przy Szamarzewskiego posiada doskonale przygotowaną kadrę pedagogiczną.
- Dzięki wsparciu Fundacji Barbary Piaseckiej-Johnson czworo nauczycieli odbyło trzymiesięczne staże w Princeton w USA - mówi A. Skorniak. - Nasza kadra ma ukończone kurs terapii beha-wioralnej i certyfikaty terapeuty dziecka z autyzmem.

I efekty są. Lidia Domańska, nauczycielka podkreśla, że 40 proc. wychowanków przedszkola, funkcjonującego w ośrodku trafia do ogólnodostępnych szkół. Dwóch absolwentów uczy się w liceum, a jeden w tym roku został laureatem konkursu historycznego.
D. Jaworski zaznacza, że ostateczna decyzja o powołaniu gimnazjum należy do Rady Miasta. Projekt uchwały w tej sprawie pojawi się na sesji 18 czerwca.

- Pozbawienie dzieci możliwości dalszej nauki byłoby nieludzkie - uważa Jan Chudo-biecki, radny PRO i szef komisji oświaty. - Tworząc gimnazjum dajemy im choć jakąś szansę. Rozmawiałem z ich rodzicami. Wiem z jakimi borykają się problemami.