Jest oczekiwany przełom w sprawie zatrucia rzeki Warty. Policjanci, prowadzący pod nadzorem prokuratury śledztwo, zebrali już bardzo bogaty materiał dowodowy. Jak dowiedział się „Głos Wielkopolski” na jego podstawie mundurowi wiedzą już kto i jakim kanałem spuścił do rzeki toksyczną substancję, która spowodowała śnięcie kilku ton ryb.
Mundurowi wskażą konkretnego winnego i przedstawią mu zarzuty, ale dopiero, gdy otrzymają wszystkie wyniki badań laboratoryjnych. Jakich? Tego nie chcą zdradzić.
Zobacz też: Katastrofa ekologiczna: Czy sprawa zatrucia rzeki się wyjaśni?
- Dysponujemy naprawdę bogatym materiałem dowodowym. To między innymi dane teleinformatyczne, nagrania z monitoringu, a także dowody zebrane w siedzibie firmy. Czekamy teraz na potwierdzenie naszych przypuszczeń przez wyniki badań z laboratorium - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wielkopolskiej Policji w Poznaniu. - Badania zostały zlecone renomowanej firmie - dodaje Andrzej Borowiak.
Jak udało się nam ustalić, śledczy sami zlecili dodatkowe badania. Wcześniejsze wyniki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska już do nich trafiły.
Wciąż nie ma też odpowiedzi z Instytutu Weterynarii w Puławach, gdzie pracownicy zdecydowali się zrobić dodatkowe, poszerzone badania na obecność substancji toksycznych nie tylko w rybach, ale też w wodzie. Wiadomo jednak, że nie na te wyniki czeka policja. - Nie otrzymałem sygnału od śledczych, by to o te badania chodziło. Z pewnością kryminalni w swoim laboratorium przeprowadzają własne analizy - wyjaśnia Ireneusz Sobiak, Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Także nie nałożył jeszcze kary administracyjnej na zakład, który mógł zatruć rzekę. W tym przypadku wysokość nałożonej kary może wynieść nawet milion złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?