Podobnie jest w Koninie. Tamtejsze Miejskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, mimo że czeka na podpisanie umów kredytowych, musiało wstrzymać inwestycję. Powód jest ten sam. BGK nie wypłaca pieniędzy.
- W czerwcu ubiegłego roku podpisaliśmy promesę na kredyt na budowę drugiego budynku przy ulicy Obrońców Westerplatte - opowiada Marek Libertowski, prezes konińskiego MTBS. - Bank miał na podpisanie umowy trzy miesiące. Jest już marzec i umowy nie udało się podpisać. Mieliśmy wyłonionego wykonawcę, ale inwestycję trzeba było zawiesić - podkreśla prezes Marek Libertowski.
Władze MTBS próbują interweniować w tej sprawie m.in. u parlamentarzystów. Jednak - na razie - bez żadnych efektów.
TBS w Kaliszu jest w gorszej sytuacji, bo inwestycja jest bardzo mocno zaawansowana. Pierwsze mieszkania mają być gotowe już jesienią. Pod dużym znakiem zapytania stoi budowa kolejnych bloków, która miała rozpocząć się w tym roku.
- To sprawa bez precedensu. W banku tłumaczą, że wszystko spowodowane jest jego reorganizacją - mówi Jacek Quoos, prezes Kaliskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Kaliszu. - A ja w tej chwili jestem z rozgrzebaną budową, na którą nie mam kredytu. Mam deklaracje ze strony władz Kalisza, że nie zostawią nas samych z problemem, ale przecież nie tędy droga.
- Z moich informacji wynika, że Bank Gospodarstwa Krajowego nie ma po prostu gotówki, żeby udzielać kredytów - uważa Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza. - Mamy promesę, z której jasno wynika, że po spełnieniu wszystkich warunków KTBS otrzyma pieniądze. Na tej podstawie został rozstrzygnięty przetarg i wyłoniony wykonawca robót. Najgorsze jest jednak milczenie banku. Oczekujemy jednoznacznej deklaracji.
Decyzja w sprawie kredytu dla KTBS powinna być wydana najpóźniej w styczniu. Kiedy zostanie wydana? Na razie nie wiadomo.
- Nie informujemy o decyzjach kredytowych poszczególnych klientów - zaznacza Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik prasowy Banku Gospodarstwa Krajowego. - To tajemnica bankowa - ucina dyskusję Balicka-Sawiak.
Bank Gospodarstwa Krajowego udziela między innymi preferencyjne kredyty z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego dla Towarzystw Budownictwa Społecznego i spółdzielni mieszkaniowych. Dotychczas dzięki współpracy z bankiem w Kaliszu udało się wybudować kilkaset mieszkań. W całej Wielkopolsce kilka tysięcy.
Czy w najbliższym czasie powstaną kolejne? Na razie KTBS ma gotówkę, aby regulować bieżące faktury. Na konto towarzystwa powinno też trafić około miliona złotych od przyszłych lokatorów z tytułu wkładów własnych. To jednak za mało, aby ukończyć tak dużą inwestycję.
O tym, że BGK spóźnia się z płatnościami, mówią także i inni klienci tego banku.
- Nasza spółdzielnia przymierzała się do budowy kolejnego budynku. Gdyby nie zła współpraca z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, pewnie już rozpoczęlibyśmy inwestycję - informuje Jan Niewiedziała, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Przylesie" w Lesznie.
- Po wielu perturbacjach myślimy o przeniesieniu się do wrocławskiego oddziału banku i wtedy powstanie kolejny, trzeci już blok. Dojdzie do tego jednak najwcześniej w 2010 roku - przewiduje prezes Niewiedziała.
Historia nieudanych inwestycji z powodu niedotrzymanych przez BGK obietnic jest jednak znacznie dłuższa. Zawirowania kredytowe z BGK pogrążyły także całkowicie spółdzielnie mieszkaniowe zakładane w Poznaniu przez firmę Makran. Na skutek ich bankructwa ponad 100 osób straciło po kilkadziesiąt tysięcy złotych wkładu.
Kłopoty z BGK
Wojciech Gaczek
prezes Poznańskiego TBS w latach 1996-2006
Opóźnienia w podpisywaniu umów czy przelewaniu pieniędzy przez Bank Gospodarstwa Krajowego nie są dla mnie niczym dziwnym. Praktycznie przy każdej inwestycji, a PTBS zbudowało ponad 1000 mieszkań, mieliśmy do czynienia ze spóźnieniami sięgającymi nawet pół roku. Trzy miesiące to był standard. Z góry uprzedzaliśmy wykonawców, że takie poślizgi mogą się zdarzyć i będą musieli kredytować inwestycję.
Chcemy pomóc
Daniel Sztandera
wiceprezydent Kalisza
Słyszymy, że rząd ma dokapitalizować Bank Gospodarstwa Krajowego kwotą kilku miliardów złotych. Gdyby do tego faktycznie doszło i okazałoby się, że kredyt na dokończenie inwestycji zostanie wypłacony na przykład jesienią, to jesteśmy w stanie na okres przejściowy wesprzeć KTBS z budżetu miasta. Tak, żeby mógł on kontynuować budowę. Najpierw jednak muszą zapaść konkretne decyzje w rządzie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?