Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert od terroryzmu: Musimy nauczyć się żyć z zagrożeniem

Krzysztof M. Kaźmierczak
- Z punktu widzenia terrorystów atak na terytorium Polski nie przyniesie im takiego rozgłosu medialnego czy sukcesu strategicznego, co na przykład zamachy w Paryżu - mówi prof. Sebastian Wojciechowski
- Z punktu widzenia terrorystów atak na terytorium Polski nie przyniesie im takiego rozgłosu medialnego czy sukcesu strategicznego, co na przykład zamachy w Paryżu - mówi prof. Sebastian Wojciechowski Marek Zakrzewski
Z prof. Sebastianem Wojciechowskim z UAM w Poznaniu, ekspertem OBWE ds. bezpieczeństwa i terroryzmu o zagrożeniu ze strony ISIS rozmawia Krzysztof M. Kaźmierczak.

Czy należy liczyć się z tym, że ISIS zaatakuje w Polsce?

- Nie można tego wykluczyć, choć jest to wciąż mało prawdopodobne. Z punktu widzenia terrorystów atak na terytorium Polski nie przyniesie im takiego rozgłosu medialnego czy sukcesu strategicznego, co na przykład zamachy w Paryżu. Nie oznacza to jednak, iż zagrożenie to można lekceważyć. Wprost przeciwnie. Szczególną ostrożność powinni zachować Polacy przebywający zagranicą jako np. turyści, pracownicy czy dyplomaci.

Czy tylko mała „atrakcyjność” Polski wpływa na brak zainteresowania terrorystów?

- Z jednej strony jest to związane z wspomnianymi względami strategicznymi czy medialnymi. Z drugiej zaś strony uwzględnić należy szereg innych uwarunkowań, jak choćby w miarę jednolitą strukturę etniczną czy religijną polskiego społeczeństwa, brak na tym tle poważnych konfliktów czy animozji, skuteczną współpracę polskich i zagranicznych służb granicznych, policyjnych czy specjalnych.

Czy polskie służby odpowiadające za bezpieczeństwo są zdolne przeciwdziałać atakom?

- Na pewno zrobią wszystko co tylko możliwe. Trzeba mieć jednak świadomość, iż terroryzm przypomina „hydrę” o wielu głowach. Pokonanie jednej z nich wcale nie oznacza jeszcze sukcesu, albowiem miejsce rozbitej organizacji szybko zajmuje inna. Tak było choćby w przypadku Al Kaidy, której wpływy, członków czy sympatyków w znacznym stopniu przejęło Państwo Islamskie. .

ISIS jest bardziej niebezpieczne niż Al Kaida, dlaczego?

- W szeregach ISIS walczy obecnie około 30 tys. osób pochodzących z państw niearabskich, głównie z obszaru Unii Europejskiej czy Federacji Rosyjskiej, ale też np. z USA, Kanady czy Australii. Jeszcze nigdy w historii żadna struktura terrorystyczna nie dysponowała tak wielkim kapitałem i związanymi z tym możliwościami działania. Szacuje się, że aktywa Państwa Islamskiego mogą wynosić nawet 2 mld $. Pieniądze te pochodzą z bardzo różnorodnych źródeł wśród których wymienić należy: datki od sponsorów lub sympatyków, fundusze uzyskane choćby z handlu bronią, narkotykami, dziełami sztuki, ropą, okupu, haraczy czy podatków nakładanych na miejscową społeczność. Walka z tak dobrze zorganizowaną strukturą wymaga zatem ścisłej współpracy międzynarodowej realizowanej na różnych płaszczyznach.

ABW o Polakach walczących w szeregach islamistów dowiedziało się z mediów. Czy czasem monitoring ludzi sprzyjających terrorystom nie jest zbyt słaby?

- Monitoring antyterrorystyczny powinien być prowadzony na bardzo różne sposoby. Im większe spektrum prawidłowo zastosowanych metod tym większa ich skuteczność. Służby specjalne na całym świecie wykorzystują zatem różne źródła i metody pozyskiwania informacji. Niestety błędy zdarzają się każdej formacji. Nigdzie na świecie nie istnieje doskonały system zabezpieczenia antyterrorystycznego czego przykładem są ostatnie wydarzenia we Francji, państwie mającym przecież o wiele większe doświadczenie w zwalczaniu terroryzmu niż Polska. Najważniejsze jest jednak to, aby uczyć się na błędach tak własnych jak i cudzych oraz błyskawicznie wyciągać z nich konstruktywne wnioski.

Jak ocenia Pan zagrożenie wynikające z planowanego przez Polskę przyjęcia imigrantów?

- Istnieje tutaj pośrednia korelacja. Niestety nie można wykluczyć, iż nawet pomimo najlepszej weryfikacji wśród imigrantów czy uchodźców będą osoby sympatyzujące lub wspierające terrorystów czy fundamentalistów. Ze względu na skalę i charakter tego zjawiska nie można tego ani zapewnić, ani zagwarantować.

Na filmach z Paryża widać było, że podczas ataków ludzie nie wiedzieli jak reagować, narażali się na ostrzał. Jak powinno się zachować w razie zamachu?

- W przypadku ataku terrorystycznego lub podejrzenia o zamach przede wszystkim nie wolno panikować. Zdaję sobie sprawę, że jest to trudne, jednak możliwe. Należy też w miarę możliwości jak najszybciej opuścić zagrożone miejsce, albowiem istnieje ryzyko kolejnego ataku oraz niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby. Terroryzm jest zagrożeniem globalnym z którym niestety musimy nauczyć się żyć. Każdego roku na całym świecie ma miejsce około 10 tys. ataków terrorystycznych. Możemy ograniczyć ich liczbę, ale nie wyeliminujemy jednak całkowicie tego problemu.

Rozmawiał KRZYSZTOF M. KAŹMIERCZAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski