18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofile wychodzą na wolność i gwałcą. Sądy nie chcą kierować na chemiczną kastrację?

Agnieszka Świderska
Matka 28-letniego Krzysztofa K. chce by jej syn został poddany leczeniu
Matka 28-letniego Krzysztofa K. chce by jej syn został poddany leczeniu
28-letni Krzysztof K. spod Skoków znów uderzył. Tydzień temu zgwałcił 11-letnią dziewczynkę. To nie była jego pierwsza ofiara. Nie był również pierwszym pedofilem, który zaatakował po raz drugi.

W 2006 roku Krzysztof K. za zgwałcenie dziecka został skazany na 6 lat więzienia. Wyszedł na wolność półtora roku temu.
- Wydawało się, że wszystko jest w porządku, choć nigdy nie był leczony - opowiada, nie wstydząc się łez, Maria, matka Krzysztofa. - Nie brał żadnych tabletek na te jego "zapędy". Zapewniał nas jednak, że się zmieni, że założy rodzinę, że pomoże mi i mężowi. Nam jest naprawdę ciężko. Mąż jest niewidomy.

Czytaj także:

Skoki: Gwałt na 11-latce. Sprawca złapany

Krzysztof po wyjściu z więzienia znalazł pracę. Trzymał się jednak wciąż na uboczu.
- Był jakiś taki wycofany. Nie rozmawiał za dużo z ludźmi. Na początku budził strach, że znowu zrobi coś złego - opowiadają ci, którzy pracowali razem z nim w pieczarkarni.

W swojej miejscowości też nie miał kolegów, z którymi mógłby porozmawiać czy napić się piwa w wolnym czasie. Była tylko praca i dom. Dom i praca. Tamtego piątkowego wieczoru wracał rowerem z pracy do domu. Jechał polną drogą. To tam zobaczył bawiącą się 11-letnią dziewczynkę. Ten widok obudził w nim bestię. Znów zaatakował.

Ostrzejsze kary dla pedofilów. Karani będą klienci nastoletnich prostytutek

Od czerwca 2010 roku sądy takich jak Krzysztof K. po wyjściu przez nich z więzienia mogą kierować na przymusową terapię farmakologiczną i psychoterapię, której celem jest obniżenie zaburzonego popędu seksualnego. W Polsce wyznaczono trzy ośrodki, w których mogą być leczeni pedofile - szpitale psychiatryczne w Choroszczy, Starogardzie Gdańskim i w Kłodzku.

Dlaczego Krzysztof K. nie znalazł się w żadnym z nich? Sąd nie mógł go tam skierować z prostej przyczyny - prawo nie działa wstecz. Ten środek zabezpieczający sądy mogą użyć jedynie wobec sprawców skazanych po czerwcu 2010 roku.

Na oddziale Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy przebywa obecnie trzech takich "pacjentów", a dokumenty dwóch kolejnych leżą na biurku dyrektora Tomasza Goździkiewicza. Szpital jest przygotowany na prowadzenie terapii dla 10 osób. Dyrektor nie ma jednak złudzeń, że jeszcze długo nie będzie miał pełnego obłożenia.
- Sama zmiana prawa nie wystarczy, musi się jeszcze zmienić myślenie sędziów, a na to potrzebny jest czas - mówi Tomasz Goździkiewicz.

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim jest w stanie przyjąć na terapię 20 przestępców seksualnych. Co się kryje pod przymusową terapią farmakologiczną, którą politycy okrzyknęli mianem chemicznej kastracji? Leki najnowszej generacji opracowane w najlepszych laboratoriach świata?

- To są te same leki, które już teraz podajemy pacjentom z zaburzeniami hormonalnymi - mówi lek. med. Krzysztof Kołcz, zastępca dyrektora ds. medycznych. - Obniżenie popędu seksualnego niczego nie rozwiązuje, bo to dzieje się w ich głowach, a mózgu nie da się wykastrować. Dlatego nawet gdyby przeprowadzić kastrację fizyczną , to taki człowiek nadal będzie stanowił zagrożenie. Pierwszorzędne znaczenie ma terapia i psychoedukacja. Oni nie tylko mają zrozumieć istotę swojego zaburzenia, ale nauczyć się radzić sobie z nim. Dzień po dniu. Do końca życia.

Krzysztof K. nie był jedynym, który sobie z nim nie poradził. 7 lat więzienia - taki wyrok we wrześniu ub.r. usłyszał 46-letni Janusz N., pedofil, który grasował w szkołach w Poznaniu i Swarzędzu. Swoje ofiary napadał i wykorzystywał w szkolnych toaletach. Był już wcześniej karany za przestępstwo seksualne.

Podobnie jak 57-letni Mieczysław K., którego poznańska policja zatrzymała na początku maja pod zarzutem molestowanie młodych kobiet. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za gwałt na 10-letniej dziewczynce. Za kratki trafił w 2009 roku - pod koniec ubiegłego roku był już na wolności...

4 lata i 9 miesięcy pozbawienia wolności - tak brzmiał pierwszy wyrok za zgwałcenie dziecka dla 60-letniego Jarosława F. Taki wyrok to zawyżona nawet "średnia krajowa" w sprawach dla pedofilów - sądy traktują ich nierzadko łagodniej niż sprawców śmiertelnych wypadków.

Więzienie nie zmieniło pedofilskich skłonności 60-latka. Po wyjściu z więzienia wyprowadził się z Wielkopolski w okolice Słupska, gdzie wielokrotnie zgwałcił 14-letniego chłopca. Rok temu w maju wpadł w ręce policji.
Nowi sąsiedzi Jarosława F. nic nie wiedzieli o jego przeszłości. Jeżeli jak Krzysztof K. nie wracają do swoich rodzinnych miejscowości, mogą przez nikogo niepokojeni zwabiać kolejne ofiary.

Stany Zjednoczone. Na stronie internetowej FBI otwieram krajowy rejestr przestępców seksualnych. Wybieram stan Południową Dakotę - otwiera się wyszukiwarka, w którą wpisuję przypadkowy adres w liczącym ponad 120 tysięcy mieszkańców mieście Sioux Falls. Interesującą mnie okolicę zakreślam do 10 mil. Wyskakuje mi lista kilkuset osób skazanych za przestępstwa seksualne. Są ich zdjęcia, rysopisy, adresy oraz opisy przestępstw, za które zostali skazani.

"Dowiedz się, czy dana osoba widnieje w rejestrze skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci" - zachęca na swojej stronie internetowej angielska policja. W swoim rejestrze mają dane ponad 24 tysięcy przestępców seksualnych.

W Polsce nikt nie liczy pedofilów, nikt nie prowadzi ich rejestru, nikt też nie publikuje ich zdjęć. Przepadł złożony trzy lata temu przez PiS projekt ustawy, która miała zezwalać na publikowanie twarzy i danych osób skazanych prawomocnie za pedofilię. Ich prywatność jest nadal dobrze chroniona przez prawo.

Nieśmiałą na razie próbę pozbawienia ich tej anonimowości podjęli autorzy portalu pedofile.info. Portal istnieje w sieci zaledwie od kilku dni, a już znaleźli się chętni, by pomóc jego autorom stworzyć mapę pedofilów. Czy kiedyś zamieni się w amerykański rejestr?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski