Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starszy mężczyzna wyląduje na bruku?

Błażej Dąbkowski
Po wyrzuceniu z mieszkania Tadeusza Zielińskiego, starszego mężczyzny, wyjaśnień od MOPR oczekuje Rzecznik Praw Obywatelskich.

Tadeusz Zieliński jest byłym mieszkańcem kamienicy znajdującej się przy ul. Tylne Chwa-liszewo 26, w której od blisko roku deweloper D&D Investment próbuje pozbyć się lokatorów. W lipcu starszy mężczyzna od administratora budynku otrzymał propozycję przeprowadzenia się do niewielkiego pokoju znajdującego się na terenie skupu palet przy ul. Starołęckiej 57. Otrzymał wtedy zapewnienie, że lokal będzie miał opłacony do grudnia. Tak się jednak nie stało i na początku października został z niego wyrzucony. Po interwencji Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów udało mu się jednak wrócić do lokalu.

Bezprawnie wyrzucony lokator wrócił do mieszkania

- Jestem załamany, bo tu bardzo kiepsko jest. Trafiłem z biedy w jeszcze gorszą biedę. Zostały mi tylko spacery z psem, a na Chwaliszewie miałem pracę, sprzątałem w izbie radcowskiej. Fajnie było - opowiada schorowany 64-latek. Pan Tadeusz dodaje, że nie ma pojęcia gdzie będzie mieszkał. Lokalu w skupie palet ma już dość ze względu na brak dostępu do ciepłej wody. - Nawet nie ma gdzie się umyć, łazienka jest zdewastowana - załamuje ręce. Tymczasem z prośbą o wyjaśnienie sytuacji do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, którego podopiecznym jest mężczyzna zwrócił się Rzecznik Praw Obywatelskich.

- Oczekujemy na informacje co do zakresu dotąd udzielonej mu pomocy, w tym również w rozwiązaniu jego problemu mieszkaniowego. W tego typu sprawach biuro rzecznika czuwa, aby lokatorzy, szczególnie ci niezorientowani w swoich prawach, uzyskali szybką i niezbędną pomoc ze strony organów władzy, które powołane zostały na szczeblu lokalnym do udzielania takiej pomocy - mówi Anna Kabulska z biura RPO.
- Na dniach odpowiemy na to pismo - informuje Lidia Leońska, rzecznik MOPR. - Pan Tadeusz, mimo iż przydzieliliśmy mu opiekuna, ma już swojego pełnomocnika z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. To razem z nim mężczyzna wybrał się na komisję orzekania o niepeł-nosprawności i to on może wystąpić do miasta o lokal socjalny. My oczywiście go zarekomendujemy, a tymczasem wypłacamy panu Tadeuszowi zasiłki - dodaje. Jednak Tadeusz Zieliński mieszka cały czas bez ważnej umowy z Rafałem Hojkowskim pełnomocnikiem ds. obsługi nieruchomości zajmującym się lokalem przy ul. Starołęckiej. Choć R. Hojkowski chciał w ostatnich dniach podpisać kolejną umowę ze starszym mężczyzną, teraz waha się czy to zrobić. Dlaczego? - Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi do pełnomocnika z WSL, choć wysłałem mu wzór umowy, a poza tym Tadeusz Zieliński pije - mówi, pokazując filmiki nagrane telefonem, na których widać lokatora znajdującego się w stanie upojenia. - Boję się, że dojdzie do zaprószenia ognia, dlatego żałuję, że go przyjąłem - dodaje. Opiekun MOPR nie potwierdza jednak spostrzeżeń pełnomocnika. - Pracownik nie widział u niego alkoholu - odpowiada L. Leońska.

Jak twierdzi R. Hojkowski, pan Tadeusz nie miał też opłaconego czynszu do grudnia. - Gdyby tak było, to od początku nie staralibyśmy się o dodatek mieszkaniowy. Wystarczył jego podpis w Poznańskim Centrum Świadczeń, ale nie chciał tam jechać - komentuje.

Renata Bernas z WSL zapowiada, że chce jak najszybciej zabrać pana Tadeusza z lokalu: - Nie może mieszkać w tak tragicznych warunkach - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski