Parkingowa samowolka na osiedlach

Mieszkańcy blokowisk na Ratajach, Winogradach, czy Piątkowie narzekają na kierowców, którzy zostawiają samochody gdzie popadnie. - Można by rzec ,,Parkingowe Eldorado”. Wydaje się że, na osiedlu nie obowiązują żadne przepisy ruchu drogowego - tak o sytuacji na os. Wichrowe Wzgórze pisze do naszej redakcji Michał.

Wyjaśnia, iż zgadza się z twierdzeniem, że na osiedlach brakuje miejsc postojowych. Ale to nie zwalnia kierowców z przestrzegania przepisów. - Parkowanie pojazdów nie może odbywać się kosztem pieszych, którzy nie mogą przejść chodnikiem, usiąść na ławce, bo stoi zaparkowany samochód! - dodaje.

ZOBACZ: Jaki był Poznań 15 lat temu? Powspominaj [ZDJĘCIA]

Według Przemysława Piweckiego ze straży miejskiej to właśnie problemy z parkowaniem są najczęstszym tematem poruszanym podczas spotkań z mieszkańcami. - Tereny osiedli traktowane są jako parkingi buforowe dla przyjeżdżających z okolicznych gmin - stwierdza Miron Perliński z os. Piastowskiego. - Zostawiają u nas samochody i komunikacją miejską kontynuują drogę do pracy - wyjaśnia.

Według radnego Adama Pawlika receptą na rozwiązanie sytuacji może być jedynie budowa nowych, wielopoziomowych parkingów. - W miejscach, gdzie już są zwykłe betonowe place dla aut - zauważa Adam Pawlik. - Przecież nie możemy powiększać parkingów, budować nowych kosztem placów zabaw, czy też terenów zielonych.

Dwa takie obiekty mają stanąć na Ratajach. - Jeden na os. Piastowskim, drugi na Starym Żegrzu - tłumaczy Iwona Ossowska ze spółdzielni mieszkaniowej Osiedle Młodych. Przy ich powstaniu mogą współpracować prywatni inwestorzy.

- Żyjący w centrum miasta mówią o kłopotach z parkowaniem i dlatego chcą tam stworzenia miejsc postojowych tylko dla okolicznych mieszkańców, może i takie przydadzą się na naszych osiedlach - zastanawia się Miron Perliński. Sytuacja na osiedlach mieszkaniowych jest o tyle zła, że gdy je budowano to zgodnie z przepisami jedno miejsce postojowe musiało przypadać na trzy mieszkania. W Poznaniu przybywa lawinowo samochodów. Obecnie na tysiąc mieszkańców zarejestrowanych jest ponad 600 pojazdów.

- Będąc na osiedlu wydaje się, że samochody są ważniejsze niż mieszkańcy - podsumowuje Michał z os. Wichrowe Wzgórze.