95 lat... Szkoła ma długą historię.
Katarzyna Kordus: Cały czas czerpiemy z przeszłości. Pamiętamy jednak, że musimy robić to w określony sposób. To, co jest zakorzenione w tradycji należy przywoływać w formie atrakcyjnej dla młodego człowieka. Pamiętam jubileusz sprzed pięciu lat. To było miłe spotkanie, łączące absolwentów, byłych pracowników szkoły - dyrektorów i nauczycieli, ale też obecną szkolną społeczność. Powiedziałam wówczas słowa, cytując Norwida: „Przeszłość to dziś”. Ta przeszłość się cały czas aktualizuje. Tradycje trzeba przywoływać, ale wykorzystując inne narzędzia i metody. To spotkanie pokoleń - absolwentów, nauczycieli, uczniów - temu właśnie ma służyć. Taka jest idea.
Co zaplanowano w ramach jubileuszu szkoły?
Katarzyna Kordus: Sobotnia uroczystość jest poświęcona przede wszystkim absolwentom, byłym nauczycielom i dyrektorom. Święto szkoły rozpoczęliśmy już jednak 14 października - w Dniu Edukacji Narodowej. Ten dzień to także święto patrona szkoły - św. Jana Kantego. Pierwszoklasiści rywalizują wówczas w konkursie wiedzy o tej postaci. Składają też uroczyste ślubowanie.
Można odnieść wrażeniem, że w szkole tradycja łączy się z nowoczesnością.
Katarzyna Kordus: Tak. Korzystamy z tradycji. Szkoła jest jednak nowoczesna. Mamy e-dziennik, w każdej sali jest dostęp do internetu, projektory, tablice interaktywne. W szkole czuje się jednak atmosferę tego, co było. Gdyby zapytać uczniów, czy chcieliby przejść do nowego budynku, raczej byliby niechętni.
A jakie są plany na kolejne lata? Takie urodzinowe życzenie.
Katarzyna Kordus: Przed nami jest jeszcze wiele wyzwań, m.in. związanych z infrastrukturą. W tym roku, dzięki przychylności władz miasta i rady miasta, pozyskaliśmy dla szkoły 2,5 miliona złotych. To bardzo dużo, jak na oświatę. Przez lata unowocześniałam budynek, ale nadal jest wiele do zrobienia. Trzeba pamiętać, że znajduje się on w rejestrze zabytków. Chcemy zainwestować w duży projekt kapitalnego remontu i modernizacji. Projekt właśnie powstaje. Prace rozpoczną się w przyszłym roku. Myślę, że już niedługo będę mogła oglądać szkołę w takim kształcie, w jakim bym chciała. Młodzież na to zasługuje.
Jakie są główne założenia szkoły?
Katarzyna Kordus: Rozwój intelektualny ucznia, połączony z rozwojem emocjonalnym i duchowym. Jesteśmy nastawieni na system klas akademickich. Obecnie mamy 10 takich klas. Nasza szkoła jest otwarta na współpracę ze środowiskiem lokalnym oraz różnymi instytucjami - naukowymi i kulturalnymi. To widać w działaniach uczniów i nauczycieli. Zachęcam ich, by inicjowali własne pomysły. Nauczyciel powinien być przewodnikiem. Musi on umieć wykorzystać wiedzę, z którą uczeń do szkoły przychodzi i ubogacać ją. Tak, aby poziom wiedzy i kompetencji ucznia rósł, a nauka była skuteczna. Myślę, że to skutkuje, bo mamy cały czas rosnące wyniki egzaminów zewnętrznych. Oczywiście to nie jedyny element, który świadczy o szkole. O jej rozwoju dowodzą inicjatywy i przedsięwzięcia, podejmowane przez uczniów i nauczycieli. To ludzie są najważniejsi. Po latach powracają do nas dzieci, a nawet wnuki absolwentów. To też o czymś świadczy. Uczniowie akceptują klimat szkoły, który jest budowany na bazie wymagań i wsparcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
