18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Jarosz od piątku szefem śląskiej policji

SAGA
Krzysztof Jarosz
Krzysztof Jarosz archiwum polskapresse
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, na wniosek komendanta głównego policji, z dniem 24 maja powołał na stanowisko komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach nadinspektora Krzysztofa Jarosza, dotychczas pełniącego funkcję komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu - informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Decyzja zapadła pomimo negatywnej opinii wojewody wielkopolskiego. Piotr Florek pozytywnie ocenił pracę Krzysztofa Jarosza w Wielkopolsce, zaznaczył, że wolałby, aby komendant nadal pełnił swą funkcję.

Bez entuzjazmu do zmian odniósł się też wojewoda śląski - jego opinia na temat Jarosza była neutralna, ale zasugerował, by komendant główny rozważył możliwość powołania na stanowisko szefa największego w kraju garnizonu któregoś z miejscowych oficerów, dobrze znających specyfikę regionu.

CZYTAJ TAKŻE:
Krzysztof Jarosz szefem śląskiej policji? Wojewodowie wydali opinie

O odejściu komendanta Jarosza mówiono od tygodni. Najpierw wskazywano go jako kandydata na stanowisko zastępcy komendanta głównego, później pojawiła się informacja o tym, że obejmie śląski garnizon. Wczoraj MSW przedstawiło decyzję, co ucięło spekulacje. Mimo to w komendach i komisariatach odejście Krzysztofa Jarosza to główny temat rozmów, choć oceny samego komendanta są rozbieżne.

Bo komendant Jarosz ma opinię surowego i wymagającego. Już kiedy został zastępcą komendanta wojewódzkiego część policjantów z gmachu przy Kochanowskiego w Poznaniu przeżyła wstrząs. - Przeprowadziłem przegląd kadry. Skutkował stwierdzeniem, że są tu funkcjonariusze nie posiadający wiedzy, umiejętności, doświadczenia. Musieli je nabyć w komisariatach - mówił Krzysztof Jarosz w rozmowie z "Głosem". - Będąc wymagającym w stosunku do siebie od podwładnych także wymagam zaangażowania i poświęcenia.

Dziś niektórzy policjanci chwalą, że Krzysztof Jarosz potrafi docenić dobrą pracę. Wspominają nagrody dla funkcjonariuszy, którzy rozwiązali najpoważniejsze sprawy (np. kradzież samochodów w Niemczech, w tym sprintera z trumnami), modernizacje i rozbudowy jednostek, doprowadzenie do zwiększenia liczby etatów w wielkopolskim garnizonie. Inni przekonują, że komendanta Jarosza interesowały tylko oszczędności i kariera. Wszyscy jednak zastanawiają się kim będzie jego następca. Na razie jego obowiązki przejmie pierwszy zastępca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski