Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa bardzo blisko Wągrowca

Jacek Pałuba
Wielka radość wśród zawodników Nielby po zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław 29:28
Wielka radość wśród zawodników Nielby po zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław 29:28 G. Dembiński
Piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec zrobili wielki krok ku ekstraklasie. Podczas 15. kolejki rozgrywek grupy A pierwszej ligi, siódemka trenera Jacka Okpisza po raz drugi w tym sezonie pokonała Śląsk Wrocław 29:28 (13:16) i ma już cztery punkty przewagi nad tym zespołem.

Co prawda do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze siedem kolejek, to Nielbie już tylko jakiś kataklizm mógłby odebrać historyczny awans do ekstraklasy.

Mecz dwóch najlepszych drużyn grupy A, nie stał co prawda na zbyt wysokim poziomie, to jednak dostarczył wielkich emocji widzom zgromadzonym na trybunach hali OSiR przy ul. Kościuszki. Było ich grubo ponad 1000, a zawiedzionych brakiem biletów było pewnie dwa razy tyle. W pojedynku nie brakowało zwrotów akcji, które doprowadzały kibiców do frustracji lub radości. Dodatkowym smaczkiem był też brak prądu w hali - najpierw tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, a potem dziewięć minut przed ostatnią syreną.

Śląsk okazał się dla Nielby bardzo wymagającym przeciwnikiem, mimo braku dwóch podstawowych graczy Piotra Swata i Adama Świątka, którzy byli kontuzjowani. Zawodnicy z Wągrowca bardzo długo nie potrafili sobie poradzić z drugą linią wrocławian, w której brylowali doświadczony Mariusz Gujski oraz Grzegorz Rutkowski.

Ale po kolei. Rozpoczęło się od prowadzenia Nielby 3:0 w 4. minucie. Jednak w 12. minucie Śląsk po raz pierwszy, i nie ostatni, wyszedł na prowadzenie 6:5. Gracze z Wągrowca potrafili się jednak pozbierać i w 19. minucie wygrywali 11:7. A potem po prostu stanęli. Rywale grając konsekwentnie w obronie, szybko odrobili straty i do przerwy prowadzili 16:13. Kiedy na początku drugiej odsłony wygrywali 17:13, sytuacja Nielby była zła.

Na szczęście udane roszady w ekipie trenera Okpisza dały oczekiwany rezultat. W 41. minucie Nielba wyrównała 21:21, ale Śląsk nie zamierzał pasować i kilka minut później wygrywał 26:23. Dobrze, że tego wieczoru zawodnikom z Wągrowca nie brakowało determinacji. Przy wyniku 25:26, ponownie zgasły jupitery. Kiedy w hali znowu było jasno, Nielba też zajaśniała. Kilka udanych interewencji bramkarza Adriana Konczewskiego, skuteczniejsza obrona i dobrze przygotowane akcje ofensywne dały upragnione zwycięstwo. Wrocławianie po raz ostatni prowadzili w 54. minucie (27:26). Potem gole Michała Janusiewicza i Bartosza Witkowskiego i gospodarze wygrywali 28:27.

Nielba grała w osłabieniu, ale goście nie mogli zdobyć bramki. 40 sekund przed końcem Łukasz Jaszka doprowadził do wyrównania 28:28, ale ostatnie słowo należało do miejscowych. Gol Sebastiana Bukowskiego ze skrzydła (29:28), Konczewski obronił strzał Gujskiego i w Wągrowcu zapanowała wielka radość! Awanas do ekstraklasy jest blisko. Trzeba jeszcze zagrać siedem spotkań (najlepiej je wygrać) i myśleć o nowym sezonie.

Z pozostałych wielkopolskich zespołów w I lidze, zwycięstwo zanotował jedynie Wolsztyniak, który nie bez problemów pokonał SMS Gdańsk 35:32. Wolsztynian do końca czeka trudna walka o utrzymanie. Z kolei Ostrovia wyraźnie przegrała w Elblągu z Techtransem 24:36 i też jeszcze nie jest pewna utrzymania. Bardzo źle gra w ostatnim okresie Grunwald Allegro Poznań. Tym razem wojskowi ulegli na wyjeździe ostatniej drużynie tabeli Pogoni Szczecin 26:27. To była już trzecia, kolejna porażka Grunwaldu w tej rundzie.

Powiedzieli po meczu
Jacek Okpisz
(trener Nielby Wągrowiec):

Jestem bardzo szczęśliwy, że mimo nie najlepszej postawy, po raz drugi pokonaliśmy Śląsk. W końcówce meczu zmieniliśmy obronę na system 5-1 i rywale się pogubili i już nie potrafili zdobyć bramki z drugiej linii. To nam pozwoliło wygrać. Rozpoczynając pracę w Wagrowcu, chciałem, aby Wielkopolska, która jest wylęgarnią talentów w piłce ręcznej, wreszcie doczekała się drużyny w ekstraklasie.

Adrian Konczewski
(bramkarz Nielby Wągrowiec):

To było z pewnością bardzo interesujące widowisko dla wszystkich kibiców. Śląsk to bardzo mocna i doświadczona drużyna, dlatego szło nam dzisiaj bardzo trudno. Rywale walczyli do samego końca, ale to my dzisiaj zwyciężyliśmy. Nie mnie oceniać swój występ. Powiem tylko, że wszyscy w naszym zespole chcieli dzisiaj wygrać i dzięki wspólnemu wysiłkowi daliśmy radość sobie i kibicom.

Nielba Wągrowiec - Śląsk Wrocław 29:28 (13:16)
Nielba:
Konczewski, Gebler, Głębocki - Gierak 4, Witkowski 5, Przysiek 5, Bukowski 4, Bł. Kwiatkowski, Kaczor 1, Popławski 1, Janusiewicz 7, Siódmiak 1.
Śląsk: Stachera, Schodowski, Młoczyński - Tórz, Marciniak 2, Sadowski, Gujski 7, Haczkiewicz 3, Rutkowski 8, Frąszczak 3, Jedziniak 2, Jaszka 2.

Wolsztyniak Wolsztyn - SMS ZPRP Gdańsk 35:32 (20:17)
Wolsztniak:
M. Wieczorek, Płóciniczak - Kaczmarek 4, Pietruszka 6, Cichy 4, Tomiak 3, P. Marciniak, Chrapa 4, Wajs 5, Podleśny 2, Baran 3, Kiciński 1.

Pogoń Szczecin - Grunwald Allegro Poznań 27:26 (16:11)
Grunwald:
Tarko, Krekora, Peda - Niedzielski 10, Walczak 3, Adamczak 1, Hildebrandt 5, Fijałkowski 1, Komisarek, Draszkiewicz, Guraj 3, Martyński 3.

Techtrans Elbląg - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 36:24 (17:12)
Ostrovia:
Potocki 1 - Krzywda 5, Tetrzona 2, Staniek 1, Piosik 4, Szpera 4, Mazurek 1, Zawidzki 4, Bartnik 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski