Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogotowie jak wulkan

Izabela Kolasińska
Ratownicy z Turku długo dyskutowali z wojewodą wielkopolskim Piotrem Florkiem
Ratownicy z Turku długo dyskutowali z wojewodą wielkopolskim Piotrem Florkiem M. Szczeciński
Zaostrza się konflikt o kontrakty na ratownictwo medyczne w powiecie kolskim i turkowskim. Od wczoraj część tych powiatów obsługuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Koninie. Powiatowemu szpitalowi w Kole pozostawiono podstację w Kłodawie, a turkowskiej lecznicy - w Dobrej. Decyzja NFZ wzburzyła pracowników pogotowia z Koła i Turku. Wszyscy boją się utraty pracy.

- To jest początek likwidacji kolskiego szpitala - mówi Aleksander Kwiatkowski, przewodniczący komitetu protestacyjnego. W sobotę w Kole doszło do pikiety przed posesją przy ul. Toruńskiej, na której stacjonują karetki konińskiego pogotowia. Potem protestujący pojawili się przed starostwem i ustawili przed nim trumnę. Wieczorem ratownicy z Turku zablokowali na dwie godziny samochód wojewody wielkopolskiego. Piotr Florek wspólnie z Barbarą Szeflińską, szefową konińskiej stacji, przyjechali do Turku porozmawiać z tamtejszym starostą o zapewnieniu łączności konińskiemu pogotowiu.

- Zastawiliśmy karetkami jego samochód, bo nie wiedzieliśmy czy będzie chciał z nami rozmawiać. Uważamy, że konkurs był dla nas krzywdzący i chcieliśmy przedstawić wojewodzie nasze argumenty - mówi Krzysztof Kołata.Do kolegów z Turku dołączyli też pracownicy pogotowia z Koła. Ale wojewoda tylko rozkładał ręce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski