- To jest początek likwidacji kolskiego szpitala - mówi Aleksander Kwiatkowski, przewodniczący komitetu protestacyjnego. W sobotę w Kole doszło do pikiety przed posesją przy ul. Toruńskiej, na której stacjonują karetki konińskiego pogotowia. Potem protestujący pojawili się przed starostwem i ustawili przed nim trumnę. Wieczorem ratownicy z Turku zablokowali na dwie godziny samochód wojewody wielkopolskiego. Piotr Florek wspólnie z Barbarą Szeflińską, szefową konińskiej stacji, przyjechali do Turku porozmawiać z tamtejszym starostą o zapewnieniu łączności konińskiemu pogotowiu.
- Zastawiliśmy karetkami jego samochód, bo nie wiedzieliśmy czy będzie chciał z nami rozmawiać. Uważamy, że konkurs był dla nas krzywdzący i chcieliśmy przedstawić wojewodzie nasze argumenty - mówi Krzysztof Kołata.Do kolegów z Turku dołączyli też pracownicy pogotowia z Koła. Ale wojewoda tylko rozkładał ręce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?