Prezes Karol Klimczak: Na pewno wyprowadzimy Lecha z kryzysu

- Wyprowadzimy Lecha Poznań z kryzysu. Wiemy jak to zrobić - powiedział nam w pierwszej po klęsce w Krakowie rozmowie o Lechu, prezes Kolejorza Karol Klimczak.

Rozmowa o przyszłości poznańskiego klubu, trenera Skorży, o liście otwartym kibiców, wyraźnie się nie kleiła. Zbyt dużo pytań, kończyło się, odpowiedziami: bez komentarza. Prezes starannie dobierał słowa, można było odnieść wrażenie, że bardzo pilnuje się, by nie powiedzieć jednego zdania za dużo. - Jesteśmy zdenerwowani całą sytuacją, ale mogę zapewnić, że nie ma w klubie chaosu. Prezes tych słów nie chciał niestety rozwinąć. Podobnie było w kilku innych ważnych kwestiach dotyczących katastrofalnej postawy drużyny.

Zobacz też: Lech Poznań: Jacek Rutkowski odpowiada kibicom

Czego więc możemy spodziewać się w Lechu w najbliższych dniach? - Przyznajemy, że jest kryzys - mówi Karol Klimczak od poniedziałku wprowadzone jest zarządzanie kryzysowe.

Na czym to polega? -Nie mówimy o Fiorentinie czy Bazylei, Pucharze Polski, mówimy tylko i wyłącznie o najbliższym meczu z Ruchem. To jest tak jakbyśmy grali o mistrzostwo lub puchar i od tego wyniku tego pojedynku wszystko zależy. Musimy go wygrać i tylko to nas interesuje. Trener Skorża i jego sztab mają się skupić tylko na tym, by jak najlepiej przygotować drużynę do najbliższego meczu i przełamać serię porażek. Takie dostał zadanie. Zarząd z kolei będzie angażował się osobiście w każdy trening. Będą szczegółowe obserwacje, monitoring medyczny, po każdym treningu będziemy rozmawiali z zawodnikami. Widać, że mają zwieszone głowy, trzeba ich pobudzić - twierdzi Karol Klimczak.

Po co taka kontrola, która przecież nie leży w obowiązkach tego gremium?
- Uważam, że musimy szybko działać. To ma wpłynąć mobilizująco na drużynę i ma odblokować potencjał piłkarski zespołu, bo mamy najlepszych graczy w lidze, co pokazał ostatni sezon - stwierdził prezes Kolejorza.

Pytaliśmy czy zarząd szczerze rozmawia o przyczynach kryzysu, wskaże winnych i czy wyciągnie odpowiednie konsekwencje.
-Nie czas teraz na wskazywanie nazwisk, trzeba przede wszystkim wyjść z kryzysu, to jest teraz główne zadanie - stwierdził Karol Klimczak.

Zobacz też: Maciej Skorża zostaje, ale nie ma z kim pracować

Prezes przyznał, że decyzje w sprawie piłkarzy podejmuje natomiast trener Skorża. To on postanowił przesunąć bramkarza Macieja Gostomskiego do zespołu rezerw. Czy będą kolejne zesłania? - To leży w gestii szkoleniowca - jeszcze raz podkreślił prezes Kolejorza. Padły też pytania dotyczące przygotowania fizycznego zespołu. Kolejorz pod tym względem odstaje od rywali. Widać to od dawna. - Zespół jest regularnie badany. Parametry medyczne są OK - mówi prezes.

Wielu ekspertów i kibiców zastanawiało się, czy negatywny wpływ na dyspozycję drużyny ma nowy fizjolog Włoch Paulo Terzotii. - To nie jest jego wina. Terzotti trafił do klubu, gdy plan przygotowań był już zatwierdzony - powiedział prezes.

Poruszyliśmy też kwestię dotyczącą kibiców, których bardzo boli fakt, że są wyszydzani na każdym kroku. Internetowe memy, dowcipy i kpiny zalały wręcz portale społecznościowe. Co w tej sprawie ma im do powiedzenia zarząd, jak długo jeszcze będą musieli to znosić? - Rozumiem kibiców, bo najbardziej w tej chwili wyszydzany jest zarząd. To nas najbardziej dotyczy hejt. My pod tą presją też żyjemy codziennie, najbardziej okrutne memy są o nas. Rozumiem kibiców, bo oglądam te same mecze, też żyję w tym mieście i po pięciu minutach spotkania z Cracovią też nie wiedziałem, co powiedzieć. Dziś jednak z całym przekonaniem powtórzę jeszcze raz, że potrafimy wyprowadzić klub z kryzysu - stwierdził prezes Lecha.