Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzeniami Macieja Frankiewicza: Bieg w Nowym Jorku i wejście na Kilimandżaro

Marta Danielewicz
Marzeniami Macieja Frankiewicza: Bieg w Nowym Jorku i wejście na Kilimandżaro
Marzeniami Macieja Frankiewicza: Bieg w Nowym Jorku i wejście na Kilimandżaro
Uczniowie z Gimnazjum nr 31. podążają szlakiem swojego patrona. Pierwszy cel: New York Marathon

Już w drugiej połowie października czeka ich wyprawa na maraton do Nowego Jorku. Za rok zamierzają zdobyć górę Kazbek w Gruzji. Nie miną dwa lata a już w planach mają wycieczkę do Buenos Aires i przejście pod najwyższym szczytem Aconcagua. Nie zamierzają zwolnić tempa nawet za trzy lata, bo wówczas wystartują w maratonie w Londynie. Nawet na 2020 rok mają już cel: zdobycie szczytu Góry Kilimandżaro w Afryce.

Nie, to nie plan wytrawnych sportowców i podróżników, tylko uczniów poznańskiego gimnazjum. Dzięki dwóm nauczycielkom wychowania fizycznego, gimnazjaliści ze szkoły nr 31 im. Prezydenta Macieja Frankiewicza przez najbliższe pięć lat będą podążali szlakiem swojego patrona, prezydenta Poznania.

- Dzieci mają coraz mniej pasji, zainteresowań i ambicji by coś osiągnąć, zobaczyć. Nie chcemy by życie spędzili przyklejeni do komputerów - mówi Joanna Parchoć, pomysłodawczyni projektu „Marzeniami Macieja Frankiewicza”. - Nasz cel jest w sumie prosty: podążyć szlakami nieżyjącego już prezydenta, zobaczyć te miejsca w których on był - dodaje J. Parchoć.

Na „New York City Marathon” poleci 26 października pięciu gimnazjalistów, których opieką otoczą ich rodzice i nauczyciele. Aleksandra Dzierzkowska, współorganizatorka wyjazdu a jednocześnie nauczycielka wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 31 wystartuje też w samym maratonie. - Chcemy, by dzieci stworzyły reportaż z zawodów, przedstawiły w innych szkołach nasze zwyczaje i tradycję. Będziemy zwiedzać Waszyngton a także zobaczymy wodospad Niagara. Uczniowie będą mogli się przekonać jak wygląda nauka za granicą - mówi Joanna Parchoć.

Nowy Jork to jednak dopiero przedsmak podróży, które czekają na gimnazjalistów. By wziąć udział w projekcie uczniowie muszą mieć nienaganne zachowanie, dobre wyniki w szkole oraz... dobrą kondycję.

- W przyszłym roku chcemy podejść pod lodowiec góry Kazbek i tam na cześć wydarzeń w szkole w Biesłanie wypuścić w niebo białe balony - zapowiada J. Parchoć.

Sam plan projektu narodził się w głowie nauczycielek wychowania fizycznego na początku tego roku. Udało się zdobyć sponsorów, którzy częściowo sfinansują wylot do Nowego Jorku. Jednak organizatorki wyjazdów nie poprzestały tylko na tym. Chcą też w uczniach szkoły podstawowej zaszczepić bakcyla do wyjazdów i zdobywania szczytów. Organizują więc spotkania z podróżnikami.

- W naszych planach wspiera nas żona Macieja Frankiewicza, pani Joanna, a także aktorka kabaretowa Katarzyna Pakosińska, która razem z nami wejdzie na Kazbek. Tak naprawdę to projekt otwarty. Wziąć udział może każda szkoła - mówi J. Parchoć.

Zwieńczeniem projektu ma być wycieczka i wejście na Kilimandżaro oraz skok spadochronowy już w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski