Ponad trzy godziny trwała Gala Piosenki Kabaretowej, na którą w niedzielę zaprosili do Sali Ziemi Zbigniew Górny i Sollus Entertainment. Były przeboje kabaretów przedwojennych w nowych wersjach, piosenki kabaretów lat 50. 60. i 70. Nie zabrakło także akcentów współczesnych.
Większość z zaprezentowanych piosenek usłyszeliśmy w nowych niezwykle interesujących interpretacjach. Krzysztof Tyniec przypomniał m.in. przedwojenny przebój "Tomasz skąd ty to masz?", oraz "Serce" śpiewane niegdyś przez Marka Grechutę. Katarzyną Pakosińska podobała w brawurowo wykonywanej "męskiej" wersji piosenki "Najwięcej witaminy". Rudi Schubert przypomniał swoje wielkie przeboje sprzed lat jak "Wars wita was" i pochodzącą z programu kabaretu Tey "Z tyłu sklepu" piosenkę "Ja sobie wybuduję szklarnię".
Jak powiedział okres kiedy pracował w kabarecie Tey był najpiękniejszym okresem jego życia. Beatę Rybotycką oklaskiwano m.in. za pochodzącą z repertuaru Ewy Demarczyk piosenkę "Taki śmieszny" , ale i za pełne ekspresji wykonanie piosenki "Bo we mnie jest seks".
Nie zabrakło wielkich przebojów kabaretu Elita w oryginalnym wykonaniu, a w postać polskiego zadymiarza numer 1 wcielił się Krzysztof Hanke, który przypomniał także niezapomniane przeboje Silnej Grupy Pod Wezwaniem. Finałem wieczoru był śpiewany przez wszystkich wykonawców wielki przebój kabaretu Tey "Bo my musimy być silni i zdrowi". W sumie Gala Piosenki Kabaretowej była pomysłem niezwykle udanym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
