Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SuperRolnik Wielkopolski 2015: Wygrała kobieta!

Milena Kochanowska, Zuzanna Musielak-Rybak
SuperRolnik Wielkopolski 2015: Wygrała kobieta!
SuperRolnik Wielkopolski 2015: Wygrała kobieta! Zuzanna Musielak-Rybak
W niedzielę uhonorowaliśmy trzech najlepszych gospodarzy regionu. SuperRolnikiem Wielkopolski 2015 została Arleta Linka z Dębienka.

SuperRolnikiem Wielkopolski 2015 została Arleta Linka z Dębienka (gmina Stęszew, powiat poznański) Drugie i trzecie miejsce zajęli: Bogdan Królik z Chrzypska Wielkiego (gmina Chrzypsko Wielkie, powiat międzychodzki) i Maciej Oko ze Stróżewa (gmina Chodzież, powiat chodzieski).

Uroczyste podsumowanie plebiscytu odbyło się wczoraj podczas Jesiennych Targów Rolno-Ogrodniczych AGROMARSZ organizowanych w Centrum Edukacyjno–Wystawowym w Marszewie przez Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Targi w tym roku poświęcono eneregii odnawialnej. Nagrody wręczyli laureatom: Marcin Fuszpaniak, wiceprezes „Głosu Wielkopolskiego”, Adam Pawłowski, redaktor naczelny dziennika, wicemarszałek Krzysztof Grabowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej poseł Piotr Walkowski, europoseł Andrzej Grzyb oraz Ryszard Jaworski dyrektor Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. SuperRolnikom serdecznie pogratulowała również senator Andżelika Możdżanowska, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera.

Laureatom towarzyszyły również ich rodziny, które nie ukrywały dumy ze swoich SuperRolników i wspólnie z pozostałymi uczestnikami marszewskich targów gromko oklaskiwały tych, którzy – jak podkreślił redaktor Adam Pawłowski – stawiają na nowoczesne rolnictwo, dbając przy tym o środowisko naturalne i potrafiąc wykorzystać skierowane do wielkopolskich gospodarzy formy pomocy.

Wybór Marszewa na uroczyste podsumowanie naszego plebiscytu nie był przypadkowy. Jak zgodnie zaznaczali zaproszeni na targi goście, to właśnie tutaj idealnie widać współpracę pomiędzy wszystkimi podmiotami wpływającymi na rozwój regionalnej gospodarki. Tu rolnicy sprzedają i kupują nie tylko swoje plony, ale także maszyny czy narzędzia, tu mogą skorzystać z fachowego doradztwa, wziąć udział w szkoleniach, a wreszcie także liczyć na promocję swojej działalności ze strony mediów – tak, jak nasi laureaci i 51 pozostałych uczestników plebiscytu dzięki swojej obecności na łamach „Głosu”.

Arleta Linka z Dębienka - Pierwsze miejsce w naszym plebiscycie:

Jak Pani przyjęła laur zwycięstwa, czy było ono spodziewane?
Arleta Linka: Nigdy bym nie przypuszczała, że wygram taki plebiscyt. Nawet nie myślałam o tym, że będę nominowaną, a co dopiero o wygranej.

Z pewnością najbliżsi ucieszyli się z Pani sukcesu.
Arleta Linka: Czuję się niezwykle wyróżniona, ale ten sukces jest sukcesem całej mojej rodziny. Wszyscy razem na niego zapracowaliśmy. Mój tata nadzoruje nasze gospodarstwo i jest moim mentorem. W gospodarstwie pomagają mi moje dzieci: córka Eliza i syn Hubert. Wspólnie z rodzicami, siostrą i jej mężem stworzyliśmy grupę producentów drobiu. Roczna nasza produkcja to 4,5 mln brojlerów kurzych.

Rywalizacja w naszym plebiscycie trwała do ostatniej chwili. Podczas kilku dni poprzedzających finał zamienialiście się Państwo z panem Bogdanem Królikiem tym pierwszym miejscem dość często, a jednak ostatecznie zajęła je Pani.
Arleta Linka: Najpierw miałam tremę, że w ogóle dałam się namówić na udział w tym konkursie, a później stwierdziłam, że faktycznie niewiele kobiet ma odwagę, by pokazać, że też potrafią dobrze gospodarzyć i że znają się na tym fachu. I wówczas postanowiłam skorzystać z tej możliwości. A przy okazji zrobiłam psikus mężczyznom – pokazałam, że kobiety też potrafią! Choć nie miałam takich aspiracji, może jednak mój przykład zmieni trochę wizerunek kobiet w tej dziedzinie.

Co było najbardziej emocjonujące?
Arleta Linka: Końcówka głosowania. Do ostatniego momentu nie wierzyłam, że wygram. Pan Bogdan Królik jest rozpoznawalną i bardzo znaną postacią, więc rywalizacja z nim nie była łatwa. Z tego powodu nie dawałam sobie zbyt wielkich szans. To była jednocześnie bardzo mobilizująca rywalizacja i bardzo się cieszę, że wzięłam udział w plebiscycie „Głosu Wielkopolskiego”. To też dobra lekcja na przyszłość. Dziękuję rodzicom, rodzinie i wszystkim, którzy na mnie głosowali. Na pewno w tym gronie byli też członkowie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Stęszewie, w którym także działam.

Chyba nie tak łatwo pracując w gospodarstwie znaleźć czas na działalność charytatywną?
Arleta Linka: Rzeczywiście nie jest to czasem proste, ale z tej działalności z własnej woli nie zrezygnuję nigdy. Bardzo dużo dzieci znajduje się w trudnej sytuacji życiowej i nasza pomoc im jest zwyczajnie niezbędna. Nie wyobrażam sobie, jaki byłby ich los bez tej pomocy. Rozwijam gospodarstwo i to pochłania mój czas, ale jeśli ja nie mogę czasami zaangażować się w pomoc, zastępuje mnie w działalności w Towarzystwie moja córka Eliza. Działamy razem. A wracając do plebiscytu – satysfakcja jest ogromna, a ja czuję się niezmiernie dumna z wygranej.

Bogdan Królik z Chrzypska Wielkiego, zdobywca drugiego miejsca:
Bogdan Królik: Ustąpiłem miejsca kobiecie, bo to one mają przecież pierwszeństwo. A poważnie – przegrać z kobietą to zaszczyt! A pani Arlecie ten tytuł z pewnością się należy. Plebiscyt oceniam bardzo dobrze i cieszę się, że mogłem w nim wziąć udział. Poprzez takie konkursy można pokazać, jak dobre mamy rolnictwo w regionie, jak dobrze potrafimy gospodarzyć i na jak wysokim poziomie. W plebiscycie „Głosu” brałem udział po raz pierwszy. Dzięki temu zyskałem też jeden dzień wolny – na odebranie nagrody, bo zwykle pracuję we wszystkie soboty i niedziele.

Maciej Oko ze Stróżewa:
Maciej Oko: Bardzo cieszę się z tego, że znalazłem się w pierwszej trójce. Oczywiście, z wielką chęcią będę startował w kolejnych plebiscytach, o ile zostanę nominowany. To na pewno nowe doświadczenie. Najbardziej emocjonujące były ostatnie dni i godziny. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się tak ostrej rywalizacji. Gospodarzem jestem jak to się mówi z dziada pradziada, laureatem plebiscytu po raz pierwszy. W zeszłym roku mój tata był na drugim miejscu, ja w tym roku na trzecim. A co dalej, zobaczymy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski