To osoba, a nie funkcja tak zwanego lekarza pierwszego kontaktu, który kiedyś ciągle się zmieniał, który nie bardzo wiedział: że cierpię na..., że byłem leczony w..., że po kolejnym zabiegu...
Mój prawdziwy "doktór" wszystko to wie, pamięta też, ile mam dzieci, co robią, że mieszkam z dziadkiem, że mąż jest inwalidą. Mój "doktór" pamięta jak rodzina rosła, rozrastała się; widzi nie tylko objawy choroby. On widzi mnie całego i to na szerszym tle. Chętnie więc mnie słucha, jest nastawiony serdecznie, po ludzku. I tak właśnie powinno być. Co do tego zgodni są i pacjenci, i organizatorzy dziesiątej już edycji plebiscytu.
Dla pacjentów, jak okazało się w poprzednich latach, istotne znaczenie ma organizacja pracy, ułatwiająca choremu dostęp do lekarza, wtedy gdy jest tego potrzeba, dobre wykorzystanie personelu średniego, zdyscyplinowanie.
Na ile lekarze rodzinni z Wielkopolski spełniają oczekiwania swoich podopiecznych?
Organizatorzy konkursu: "Polska Głos Wielkopolski", "Radio Merkury", "Termedia", "Przewodnik Lekarza", stowarzyszenie "Dziennikarze dla zdrowia", zapraszają do udziału mieszkańców województwa wielkopolskiego.
Każdy z nich może, posługując się czy to kuponem, czy listem - dołożyć swoją cegiełkę do portretu lekarza rodzinnego i "swojego doktora" sportretować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?