Od września rodzice mają płacić mniej za pobyt dziecka w przedszkolu. Ile zaoszczedzą?

Rodzice już liczą oszczędności, a samorządy cierpliwie czekają. Dotąd nie wiadomo bowiem ani ile wyniesie rządowa dotacja ani ile gminy będą musiały dołożyć z własnej kieszeni.

Opłaty, jakie trzeba zapłacić za dodatkowe godziny pobytu dziecka w przedszkolu znacznie się od siebie różnią. O ich wysokości decyduje gmina. W Poznaniu do godziny 13 rodzic nie płaci nic. Przez kolejne 3 godziny (do godz. 16) opłata za godzinę wynosi 3,28 zł, a od 16 do 18 maleje do 98 groszy.

Inaczej wygląda to jednak w podpoznańskich gminach. Dla przykładu w Tarnowie Podgórnym za każdą dodatkową godzinę rodzic zapłacić musi 1,5 zł. Z kolei w Swarzędzu pierwsza nadprogramowa - szósta - godzina pobytu kosztuje 6,5 zł, a kolejne już tylko 40, a potem 30 groszy. A jak przekłada się to na przyszłe oszczędności?

Najwięcej zaoszczędzą rodzice w Poznaniu. Zakładając, że dziecko jest w przedszkolu codziennie do godz. 16 jego rodzic od września nie zapłaci już 216 zł, ale 66 zł (są to koszty bez wyżywienia - średnio wynoszą one 6,5 - 7,5 zł dziennie czyli dodatkowe 143 - 165 z ł miesięcznie).

Dla rodziców - zwłaszcza tych, którzy mają więcej niż jedno dziecko - oznacza to rozwiązanie wielu problemów.
- Przy standardowym wynagrodzeniu i dwójce dzieci połowę miesięcznej pensji trzeba przeznaczyć na opłatę za przedszkole. Dlatego, bardzo cieszę się z propozycji rządzących - mówi Małgorzata, mama 4-letniego Kacpra i 2,5 letniego Kuby. - Choć w innych europejskich krajach, między innymi we Francji, pracujący rodzice w ogóle nie płacą za przedszkole, u nas także wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Na obniżenie opłat za dodatkowe godziny opieki samorządy mają otrzymać dotację z budżetu państwa. W 2013 roku - w okresie wrzesień-grudzień - ma ona wynieść 414 zł na jedno dziecko (w wieku 2,5 - 6 lat). W kolejnych latach dofinansowanie ma być coraz większe. Projekt został już skierowany do prac komisji. Dotąd nie wypracowano jednak szczegółowych ustaleń w tej sprawie. Na przedstawienie sprawozdania komisje mają czas do 29 maja.

- Na razie towarzyszy nam nerwowe oczekiwanie - mówi Radosław Paszkiewicz z wydziału oświaty Urzędu Miasta Poznania. - Czekamy na dokument, który potwierdzi to, że zmiany na pewno wejdą w życie oraz jaką przybiorą formę.

Urzędnicy zwracają uwagę, że do każdej zmiany trzeba się przygotować, a do początku września pozostało niewiele czasu.

- Konieczna jest zmiana lokalnego prawa - mówi Bogusława Świerkiel, dyrektorka gminnej jednostki oświaty w Tarnowie Podgórnym. - Jak na razie w uchwale Rady Gminy jest zapisana dotychczasowa opłata. Rodzice już teraz podpisują też umowy z dyrekcją przedszkoli - wylicza.

Władze gminy chcą także wiedzieć wcześniej, ile pieniędzy z własnego budżetu będą musiały wyłożyć. Rządowa dotacja nie pokryje wszystkich kosztów. Zmiany oznaczają też wiele dodatkowych formalności. Z każdej "złotówki" otrzymanej w ramach dotacji gminy będą się musiały rozliczyć.

Więcej miejsc dla dzieci w przedszkolach:

W projekcie zapisano również, że wszystkie dzieci w wieku 3-5 lat muszą mieć zapewnione miejsce w przedszkolu.
Od września 2015 r. samorządy muszą zapewnić miejsca dla wszystkich czterolatków, a od 2017 r. dla wszystkich trzylatków. W praktyce oznacza to, że bez względu na to, czy rodzic zdecyduje się posłać swojego malucha do przedszkola, miejsce będzie na niego czekać. Dziś gminy muszą zapewnić miejsce tylko dla pięciolatków, których obejmuje obowiązek przedszkolny. Często brakuje jednak miejsc dla dzieci 3-letnich.