Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedagodzy nie zdali egzaminu

Małgorzata Linettej wydawca Poznań
Szokująca jest niefrasobliwość opiekunów z wągrowieckiego liceum, którzy pozostawili samemu sobie ucznia niewpuszczonego do Wielkiej Brytanii.

Pedagodzy doszli do wniosku, że skoro chłopak jest dorosły, to można go puścić przez Europę i specjalnie się nie przejmować, jak trafi do domu. W końcu, według polskiego prawa, jak ktoś ma dowód osobisty, to sam za siebie odpowiada.

Skoro tak, to po co nauczycielka dzwoniła do matki dorosłego człowieka, pytać o zgodę na samodzielny powrót jej syna? Po co jechało kilku opiekunów, skoro wycieczce dorosłych wystarczyłby tylko pilot? Idąc dalej tym tropem, warto zapytać, w jakim celu w starszych klasach organizuje się wywiadówki dla rodziców, skoro uczniowie są dorośli i sami o sobie stanowią?

To pytania tylko retoryczne, bo szkoła jest tak szczególną instytucją, w której opieka i nadzór - w pozytywnym sensie tego słowa - jest od niej nieodłączna. Dlatego, górnolotnie mówiąc, popełniono błąd w sztuce pedagogicznej, a tak po ludzku, to państwo nauczyciele poszli zwyczajnie na łatwiznę.

Ktoś zawalił sprawę na samym początku, nie sprawdzając, czy Ormianin może tak po prostu wjechać na terytorium Wielkiej Brytanii. I nie jest to wina chłopaka, bo zapisując się na wyjazd, mógł liczyć na to, że organizatorzy zadbają o wszystkie szczegóły. A potem, gdy już pojawił się kłopot, prawdziwym dorosłym żal było zepsuć sobie wspaniałą okazję spędzenia tygodnia na Wyspach. Koło nosa minęłaby zmiana warty przed pałacem Buckingham w Londynie albo spacer po Oxford Street czy po Tower Bridge.

To prawda, że rezygnacja z tych niewątpliwych atrakcji byłaby ciężkim wyrzeczeniem, a być może też osłabieniem opieki pozostałej grupy, ale w tak trudnej sytuacji porzucenie w obcym kraju ucznia, za którego się odpowiada, klasycznym i godnym naśladowania zachowaniem pedagogicznym nazwać nie można.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski