Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura potwierdziła błąd

Małgorzata Linettej
A. Świderska
Pozwolenie na ekstradycję Henryka Stokłosy wystawione przez prokuraturę niemiecką w Celle zostało błędnie przetłumaczone - stwierdziła wczoraj Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga. Może to spowodować komplikacje w rozpoczęciu procesu byłego senatora.

- Biegła, która wykonała to tłumaczenie, została przesłuchana i przyznała, że popełniła błąd - informuje Renata Mazur, rzecznik warszawskiej prokuratury. - Polegał on na stwierdzeniu, że prokuratura w Celle wyraża zgodę na stosowanie zasady specjalności, podczas gdy w oryginalnym dokumencie była mowa, iż takiej zgody nie ma.

Oznacza to, że polscy prokuratorzy nie mieli prawa stawiać innych zarzutów niż te, które znalazły się w europejskim nakazie aresztowania. Prokurator Mazur podkreśla, że wymienione tam 22 zarzuty uległy tylko "kosmetycznym zmianom" i nie będą miały znaczącego wpływu na procedurę. Inaczej jest z zarzutami postawionymi w ubiegłym roku, już po zatrzymaniu Henryka Stokłosy. Aby mogły być umieszczone zgodnie z prawem w akcie oskarżenia, konieczna będzie zgoda na to niemieckiego sądu.

- W najbliższych dniach o taką zgodę wystąpimy - zapewnia prokurator Renata Mazur. Nie chciała jednak podać szczegółów, jakiego charakteru są nowe zarzuty i jakich czynów dotyczą.

Tymczasem Anna Stokłosa twierdzi, że warszawska prokuratura już na początku ubiegłego roku wiedziała, że w przetłumaczonym dokumencie jest błąd. Aby to potwierdzić, zleciła tłumaczenie innemu tłumaczowi przysięgłemu w marcu 2008 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski