Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracone marzenia Piły? Pieniędzy z UE na lotnisko nie będzie

Paulina Jęczmionka
Politycy wielokrotnie obiecywali, że dawne lotnisko wojskowe w Pile odzyska swój blask. Z szumnych zapowiedzi współpracy z poznańską Ławicą nic nie wyszło. Teraz miasto za pieniądze z UE chcą zbudować terminala dla małego ruchu lotniczego. Ale urząd marszałkowski pozbawia złudzeń - szans na dofinansowanie nie ma.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Lotnisko w Pile nie ma szans na pieniądze z UE? [ZDJĘCIA]

W 2011 r. politycy Platformy Obywatelskiej zapowiadali rozbudowę byłego lotniska wojskowego w Pile. Na specjalnej konferencji Adam Szejnfeld, poseł PO z Piły, wskazywał na możliwość połączenia z Portem Lotniczym Ławica w Poznaniu. Wtórował mu m.in. ówczesny wicemarszałek województwa Leszek Wojtasiak z PO i Maria Janyska, wtedy radna sejmiku, dziś posłanka PO. Padło nawet stwierdzenie, że Piła może wspomagać Ławicę już podczas piłkarskich mistrzostw Euro 2012. Tak się jednak nie stało. Wizje przyszłości lotniska snuł także poseł Tomasz Górski, gdy był jeszcze w PiS. Proponował, by stworzyć tu nowy port dla Wielkopolski.

Nadzieje odżyły, gdy prezydent Piły niedawno zapowiedział, że wśród kluczowych założeń, które miasto chciałoby zrealizować za pieniądze z nowego rozdania Unii Europejskiej na lata 2014-2020, znajduje się plan stworzenia terminala general aviation, czyli lotniska do obsługi małego ruchu lotniczego związanego z biznesem lub turystyką. - Przygotowaliśmy kluczowe projekty, które są zgodne z kierunkami rozwoju przedstawionymi przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i ze strategią Wielkopolska 2020 - mówił prezydent Piotr Głowski.

Ale okazuje się, że projekt modernizacji lotniska z unijnymi priorytetami się nie pokrywa.
- Niestety, nie ma szans na dofinansowanie w nowej unijnej perspektywie rozbudowy lotniska w Pile - mówi Grzegorz Potrzebowski, dyrektor departamentu polityki regionalnej w urzędzie marszałkowskim. - Ministerstwo transportu ma zamiar ograniczyć sumę pieniędzy przekazywanych na lotniska do 0,26 proc. wszystkich pieniędzy w nowej perspektywie i chce finansować tylko projekty poprawiające bezpieczeństwo w portach. Szansę na dofinansowanie mają tylko duże lotniska w europejskiej sieci TEN-T, co potwierdziło też Ministerstwo Rozwoju Regionalnego - dodaje Potrzebowski.

I wskazuje, że już sześć lat temu Komisja Europejska zgodziła się tylko na rozbudowę Ławicy, bo to duży, europejski port. - Komisja, spoglądając na przykład hiszpański, gdzie zbudowano wiele lotnisk, które na siebie nie zarabiają, ogranicza finansowanie nowych. I my musimy do dotacji podejść zdroworozsądkowo i wydawać je na to, co jest potrzebne. Czy lotnisko w Pile byłoby w stanie na siebie zarobić? - pyta Potrzebowski.

Na pytanie o analizy dotyczące działania rozbudowanego lotniska pilski urząd miasta nam nie odpowiedział. W informacje z województwa zdaje się nie wierzyć. - Ponieważ trwają prace nad regionalnym programem operacyjnym, a ich skutek przez dłuższy czas będzie nieznany, pani informator może wypowiadać się wyłącznie we własnym imieniu. Stanowisko urzędu marszałkowskiego poznamy po zaakceptowaniu programu - tak na nasze pytania i wskazanie, że informacje o braku możliwości zdobycia dotacji potwierdził urząd marszałkowski, odpowiada Dorota Strugała, rzecznik Urzędu Miasta Piły.

Podobnie zareagował Adam Szejnfeld, poseł PO, który wskazuje, że "budżet UE nie został jeszcze uchwalony, trwają negocjacje, więc do podziału pieniędzy na programy daleka droga". - Mam nadzieję, że i Unia, i polski rząd, wydzielą określoną kwotę na lotniska - mówi Adam Szejnfeld. - Powiat pilski przygotowuje wniosek o dofinansowanie - na razie badań i stworzenia dokumentacji. Bez przygotowań przegramy w tym wyścigu. A Piła i subregion straci możliwość rozwoju gospodarczego, pozyskania inwestorów, przyciągnięcia dzięki lotnisku firm.

Polityk PO ze szczegółami opowiada nam o planach rozbudowy międzynarodowego lądowiska w Pile. Tłumaczy, że to perspektywa wielu lat, a najważniejsze będzie stworzenie lotniska obsługującego biznes. Poseł wymienia też dodatkowe warianty, jak np. powstanie terminala cargo do transportu towarów czy obsługę nierejsowych lotów pasażerskich. - Pilski port mógłby być satelitą Ławicy czy lotniska w Bydgoszczy, ale musi zajść wiele czynników, jak np. modernizacja linii kolejowej czy powstanie drogi ekspresowej S11 - mówi Szejnfeld.

Sprawę pieniędzy z UE sprawdził już Marcin Porzucek, pilski radny PiS w sejmiku. I potwierdza nasze informacje. - Nie możemy mówić ludziom, że coś jest możliwe, jeśli nie jest - mówi Porzucek. - Mieszkańcy już raz uwierzyli w słowa polityków PO o zapleczu Ławicy na Euro, choć nawet nie było takich planów. Rozbudowane lotnisko ożywiłoby i rozwinęło miasto. Powinniśmy więc usiąść do stołu i przekalkulować możliwości.

Zdaniem radnego, same loty biznesowe nie pozwolą lotnisku się utrzymać. Ale rzecznik pilskiego urzędu zapowiada, że miasto - niezależnie od UE - dalej będzie działać, by port obsługiwał ten segment lotnictwa.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski