Sprawa Ewy Wójciak: Prokuratura czeka na odpowiedź z Facebooka

Przed dwoma tygodniami informowaliśmy, że powiadomiona przez posła Tomasza Górkskiego Prokuratura Generalna zdecydowała o podjęciu postępowania w sprawie znieważania przez dyrektor Teatru Ósmego Dnia głowy państwa watykańskiego, papieża Franciszka.

Sprawę przekazano staromiejskiej prokuraturze, która oprócz zawiadomienia od posła otrzymała także poczta elektroniczna doniesienie na Ewę Wójcik od Polaka zamieszkałego w Manchesterze w Wielkiej Brytanii.

- Wystąpiliśmy do polskiego przedstawicielstwa Facebooka w Warszawie o przekazanie nam kopii wpisu na temat papieża z profilu pani Wójciak. Do czasu uzyskania odpowiedzi nie przewidujemy żadnych dalszych czynności - poinformował nas Mateusz Pakulski szef Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.

W rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Ewa Wójciak stwierdziła, że jeśli zostanie wezwana do prokuratury to powie, że nie obraziła głowy państwa, gdyż kardynał Jorge Mario Bergoglio nie był jeszcze formalnie głową państwa watykańskiego.

- Taka jest opinia prawnika, do którego się zwróciłam - mówi Ewa Wójciak.

Specjaliści od prawa kościelnego kwestionują stanowisko dyrektor Ósemek.

- Pani Wójciak się myli. Papieżem, czyli głową Kościoła katolickiego i Watykanu zostaje się w chwili wyrażenia zgody na pełnienia tej funkcji przez osobę wybraną przez konklawe. Dopiero wtedy ogłasza się publicznie kto został papieżem. Zatem wypowiedź dotyczyła głowy państwa watykańskiego - wyjaśnia radca prawny Mikołaj Drozdowicz wskazując, że kwestie związane z wyborem i funkcją papieża szczegółowo reguluje konstytucja apostolska ogłoszona przez Jana Pawła II.

- Oczywiście sprawdzimy kwestie prawne, ale raczej nie mamy wątpliwości, o których mówi pani Wójciak - mówi prokurator Mateusz Pakulski.

Za znieważenie głowy obcego państwa grozi grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienia jej na okres do 1 roku.