Dziś spodziewane jest stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, z którym są w kontakcie kontrolerzy poznańskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Przypomnijmy. Kilka kobiet, które zostały wyrzucone lub same uciekły z "Betlejemki", odważyło się opowiedzieć nam o praktykach stosowanych w nim przez prowadzącego dom Wojciecha Michnikowskiego. Mówiły o biciu dzieci, psychicznym maltretowaniu, odbieraniu pieniędzy starszym osobom.
Wiadomo, że kontrolerzy Urzędu Wojewódzkiego zabezpieczyli całą dostępną dokumentację "Betlejemki". Znaleźli w niej również braki i nieścisłości, ale na razie dla dobra postępowania, nie chcą zdradzać szczegółów.
- Nasi kontrolerzy cały czas pracują, korespondują z sądem w Grodzisku i innymi instytucjami, aby wyjaśnić niektóre sprawy. Być może w tym tygodniu będzie można powiedzieć coś więcej na temat tego, jaka dokumentacja jest sprawdzana i jakiego rodzaju braki w niej występują - powiedział nam wczoraj Tomasz Stube, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
Pisaliśmy już o tym, że niektórzy członkowie zakładający fundację prowadzącą dom zostali z niej usunięci przez Wojciecha Michnikowskiego, ponieważ mieli zbyt wiele wątpliwości dotyczących finansów. Nam udało się ustalić, że były także inne wpadki finansowe. Od kilku lat Michnikowski nie staje w ogóle do konkursów o dofinansowanie z kasy powiatu grodziskiego, po tym jak ponad trzy lata temu miał kłopoty z rozliczeniem się ze starostwem z przyznanych pieniędzy.
Wśród dokumentów dostarczonych w ramach rozliczenia znalazły się rachunki za zakup magazynu "Playboy" i markowej odzieży.
- Ostatecznie te rachunki zostały wycofane, a ten pan twierdził, że trafiły do nas przez pomyłkę - mówi skarbnik powiatu Ewa Smoczyńska.
Nasze publikacje spowodowały także, że zgłaszają się do nas kolejne kobiety, potwierdzające zabrane przez nas informacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?