Lechici mieli miesiąc, by dobrze przygotować się do potyczki z włoskim zespołem. Wydaje się, że wykorzystali ten czas do maksimum. Kibice mogą się obawiać tylko jednego - poznaniacy przez 60 dni nie rozegrali ani jednego meczu o stawkę. Sparingi nawet z tak renomowanymi rywalami jak Werder Brema czy Spartak Moskwa to nie to samo co walka o ligowe punkty. Pod tym względem Udinese, które wygrywało z Juventusem, Bolonią i twardo walczyło z Palermo, Napoli czy Sieną, bije poznaniaków na głowę. Smuda jest jednak dobrej myśli.
- W czasie przygotowań było widać, że nie straciliśmy pary, jaką mieliśmy jesienią. Ważne jest też, że nikt nie padnie na kolana przed Włochami. Nauczyliśmy się, że można wygrać z każdym - podkreśla Franz.
Styl gry, taktyka i skład też się nie zmienią. Szkoleniowiec Lecha zastanawiał się nad roszadami w linii obrony. Chciał przekwalifikować Grzegorza Wojtkowiaka, który grał na prawej stronie defensywy, na środkowego obrońcę. W ostatnich jesiennych meczach nie był bowiem zadowolony zarówno z postawy Bartosza Bosackiego, jak i Zlatko Tanevskiego. Ostatecznie postawił jednak na Bosackiego, który będzie miał okazję udowodnić swoje reprezentacyjne ambicje.
- Sparingi pokazały, że zrobiliśmy postęp w grze defensywnej - oznajmił trener. Nie ma podstaw, by mu nie wierzyć.
Niestety w pierwszym meczu z 12. obecnie zespołem Serie A zabraknie pauzującego za kartki Sławomira Peszki. Franz zdecydował, że rolę prawoskrzydłowego powierzy Robertowi Lewandowskiemu. Dla "Lewego" będzie to debiut na tej pozycji. Można się jednak spodziewać, że kilka razy wspomoże w ataku Rengifo. Lewandowski podczas sparingów długo nie potrafił strzelić gola. Przełamał się jednak w niedzielę w spotkaniu z Wisłą Płock, dobijając strzał Wilka.
Najjaśniejszymi postaciami Lecha w grach kontrolnych byli Rafał Murawski, Hernan Rengifo i Semir Stilić. Bośniak strzelił dwa gole Werderowi Brema i od razu zwrócił na siebie uwagę trenera Thomasa Schaafa. Dla Rengifo, który latem chce przejść do silniejszej ligi niż polska ekstraklasa, mecz z Udinese będzie najlepszą formą autopromocji. Peruwiańczyk, który wolał przygotowywać się w Turcji z Lechem, niż jechać do Ameryki Płd. na sparing swojej kadry, tryska energią. Z pewnością dopinguje go też myśl, że czwartkowy mecz pokaże aż siedem stacji telewizyjnych, w tym Eurosport, RAI i Al Jazeera, a w loży zasiądą wysłannicy WBA, VfB Stuttgart, Bayernu, Anderlechtu, Hannoveru, Chelsea i Lazio.
Od początku tygodnia Lech trenuje we Wronkach. - Mamy tu ciszę, spokój i świetnie przygotowaną, podgrzewana płytę. Takich warunków nie mielibyśmy w Poznaniu - powiedział Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha. Z powodu remontu stadionu spotkanie z Udinese zobaczy tylko 17,5 tys. widzów. Wczoraj sprzedano ostatnie bilety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?