To efekt naszego tekstu sprzed tygodnia, w którym napisaliśmy, że do Poznania nie przyjadą słonie z RPA (rząd tego kraju w ostatniej chwili się wycofał) i grozi nam oglądanie pustej słoniarni. Już wiadomo, że tak nie będzie.
W marcu bowiem do stolicy Wielkopolski przyjadą dwa słonie z europejskich ogrodów zoologicznych: samiec z Węgier, a samica z Holandii. Dzisiaj natomiast zamieszkał już w niej pierwszy ofiarowany przez... warszawiaków. Na razie nie ma jeszcze imienia, które zostanie wybrane przez dzieci. Nie jest duży, ale jak napisał jego ofiarodawca - Maciej Orłoś z "Teleexpressu", potrafi być krnąbrny. Uspokaja się jednak, kiedy się go głaszcze.
- Rozumiem, że to dowcip - uśmiechał się dyrektor Lech Banach. - Taki był nasz zamysł - stwierdził Tomasz Frankowski z "Teleexpressu". - Chcemy, by przyniósł poznaniakom szczęście i by jak najszybciej dołączyli do niego pozostali mieszkańcy słoniarni.
Tymczasem już wiadomo, że uroczyste otwarcie słoniarni dla zaproszonych gości odbędzie się 24 kwietnia (w piątek), natomiast dla poznaniaków 25 i 26 kwietnia. Przewidziano mnóstwo niespodzianek i dodatkowych atrakcji. - Będzie okazja, by po raz pierwszy pokazać wspaniały obiekt i jego mieszkańców - kończy L. Banach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?