Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze gminy nie czują się winne śmierci nastolatek

OBAR
Biegli z Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy wydali opinię w sprawie promu w Sługocinie, z którego w październiku zeszłego roku najprawdopodobniej wpadły do Warty dwie nastolatki z Ratynia (powiat słupecki).

- Trwa weryfikacja opinii biegłych i wyjaśnianie pozostałych kwestii w sprawie. Nie mogę na razie zdradzić żadnych szczegółów prowadzonego postępowania - mówi Marek Kasprzak, rzecznik prokuratury okręgowej w Koninie.

Nastolatki wyszły z domu 2 października. Po mszy św. w kościele w Sługocinie, wybrały się na spacer nad rzekę. Policyjny pies doprowadził ratowników do stacjonującego na Warcie promu poszukujących. Drugiego dnia poszukiwań kilometr od promu wyłowiono ciało 13-letniej Beaty L. Natomiast ciało jej 14-letniej koleżanki, Beaty W. znaleziono 24 października w Dolanach, około pięciu kilometrów od Sługocina. Powodem tragedii był najprawdopodobniej źle zabezpieczony prom. Odpowiedzialne za to władze gminy Lądek nie czują się winne.

- Nikt nie widział, że dziewczynki weszły na prom. Obarczanie nas winą to absurd. Musielibyśmy co 100 m wzdłuż Warty postawić strażnika. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić - mówi Krzysztof Jasiński, zastępca wójta Lądku.

Jak twierdzi Jasiński, prom jest odpowiednio zabezpieczony na okres zimy. Jest ustawiony bocznie , 2-3 metry od brzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski