Marsz dla życia przeszedł przez Poznań [ZOBACZ ZDJĘCIA I FILM]

ZOBACZ: TŁUMY NA PLACU WOLNOŚCI - GRAŁA ARKA NOEGO

Parę minut po godz. 17 ucichła muzyka, a cały zebrany pod sceną barwny tłum z wózkami i balonami utworzył pochód, który ruszył w kierunku Al. Marcinkowskiego i Solnej. Uczestnicy mieli ze sobą transparenty z różnymi hasłami: "Dziecko ozdobą życia", "Życie jest piękne", "Życie lubię cię" i "Od poczęcia żyję".

Wiele osób grało na bębnach i skandowało: "Jezus drogą, prawdą i życiem".
- Jesteśmy tu, żeby zamanifestować radość życia - mówi ksiądz Adam Pawłowski, jeden z organizatorów marszu. - Warto pokazać, że rodzina to radość i szczęście. Oczywiście tym większe, im więcej w niej Boga - przekonywał.

W marszu wzięły udział głównie rodziny z dziećmi. Było też sporo ludzi z małymi dziećmi jeszcze w wózkach.
- Rodzina to coś wspaniałego. Mam sześcioro młodszego rodzeństwa, a mój mąż jest ósmy z jedenaściorga dzieci. Nasze rodzeństwo to nasi najlepsi przyjaciele - mówi Maria Śpikowska, najstarsza córka Roberta Friedricha. - Choć mamy sześciomiesięcznego syna, już nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mieli kolejne dziecko. Chcielibyśmy mieć ich jak najwięcej - mówi Maria. I dodaje, że przyszła także dlatego, żeby podziękować rodzicom za to, że żyje. Jak mówi, lekarze ocenili, że urodzi się kaleką i sugerowali aborcję.

Hasło tegorocznego marszu to "Jeden z nas", które bezpośrednio nawiązuje do ogólnoeuropejskiej inicjatywy obywatelskiej. Postuluje ona blokadę finansowania aborcji oraz badań medycznych na ludzkich embrionach.

Organizatorzy marszu odwoływali się także do rządowego programu finansowania procedury in vitro dla par z problemem niepłodności w Polsce.

Barwny pochód zakończył się na Ostrowie Tumskim koło katedry, gdzie o godz. 18 odbyła się msza św. w intencji życia.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!