- U nas jest tradycja, że prezenty dostają jedynie dzieci i to najczęściej są czekoladowe zające - mówi Irena Dudziak.
Zajęcy czekoladowych małych i dużych, z zabawkami w środku lub cukierkami jest całe mnóstwo. Kosztują od 1,50 za niewielkich rozmiarów. Te mające kilkadziesiąt centymetrów kosztują od 13 do 15 złotych. Znacznie droższe są zające z lepszych markowych gatunków czekolady. Mogą kosztować nawet do 30 złotych.
- Kupowaliśmy tylko dzieciom, ale teraz są już dorośli - mówi Katarzyna Grajkowska. - Chociaż muszę się przyznać, że mamy od lat z mężem umowę, że robimy sobie zajączkowe prezenciki. Oboje jesteśmy łasuchami i kilka tygodni przed
Wielkanocą zaczynamy szukać słodyczy, których nie mieliśmy jeszcze okazji spróbować. Czasem jest to czekolada, ale też może być cukierek, baton, kawałek ciasta.
- W tym roku dzieci dostaną zabawki - twierdzi Marek Pawłowski. - Dorośli nic. Tak się umówiliśmy, ze w ramach działań kryzysowych - skreślamy nawet słodycze dla starszych.
W sklepach widać znacznie mniejsze zainteresowanie kupowaniem prezentów.
- Ludzie bardziej oglądają, ale kupują niewiele. Zając nie będzie w tym roku bardzo bogaty - mówi Marzena Kretkowska, sprzedawczyni w sklepie z zabawkami na Łazarzu.
Poznaniacy, jak z tego widać są tradycjonalistami i większość z nich decyduje się na kupowanie słodyczy, by zając mógł je przynieść dzieciom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?