Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trybunał Konstytucyjny zajmie się reformą Gowina. Sąd nad likwidacją małych sądów

Agnieszka Świderska
Trybunał Konstytucyjny zajmie się w czwartek reformą Gowina. To będzie sąd nad likwidacją małych sądów
Trybunał Konstytucyjny zajmie się w czwartek reformą Gowina. To będzie sąd nad likwidacją małych sądów Fot. Archiwum
Trybunał Konstytucyjny rozpozna w czwartek połączone wnioski grupy posłów PSL oraz Krajowej Rady Sądownictwa o zbadanie zgodności z konstytucją rozporządzenia ministra sprawiedliwości likwidującego 79 sądów, w tym 13 sądów w Wielkopolsce. Jednym z nich był sąd w Złotowie, który przyłączono do Sądu Rejonowego w Pile. Efekt tego połączenia? O jednego sędziego mniej.

Zdaniem wnioskodawców, minister Jarosław Gowin złamał konstytucję, bo nie miał w ogóle prawa tego zrobić. Mógł to zrobić jedynie parlament.

-Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw, a jednym z nich jest prawo do sądu, mogą być ustanawiane tylko w ustawie - uzasadnia swój wniosek Krajowa Rada Sądownictwa.

A spraw nie ubywa, tylko przybywa - w 2012 roku do polskich sądów trafił o pół miliona więcej spraw niż rok wcześniej

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Wielkopolska bez 13 sądów rejonowych

Zdaniem ministra Gowina, nie można mylić konstytucyjnego prawa do sądu z rzeczami organizacyjnymi, a tym było dla niego było zlikwidowanie sądów. Jeżeli Trybunał uzna, że była mu jednak potrzebna ustawa, a nie tylko podpis pod rozporządzeniem, to małymi sądami będzie musiał zająć się sejm.

Zrobi to zresztą niezależnie od wyroku Trybunału. Na drugie czytanie czeka obywatelski projekt ustawy dotyczący reorganizacji, a konkretnie cofnięcia jej skutków przez ograniczenie prawa do majstrowania przy sądowej mapie Polski tylko do sejmu.
- Ten, tak zwany projekt obywatelski, służy interesom lokalnych elity małych powiatów - to komentarz Jarosława Gowina. - Służy zachowaniu blisko 100 stanowisk prezesów sądów

"Lokalne elity małych powiatów" nie zamierzają jednak siedzieć cicho. Dzisiaj do Warszawy wyruszają starostowie, którzy stracili sądy. Trybunał przewidział, że przyjdzie mu orzekać przy licznej publiczności, gdyż zarezerwował na to posiedzenie dużą salę rozpraw, która może pomieścić do 200 osób.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Posłowie rozpoczęli prace nad projektem o sądach

Zamierza się na niej pojawić także Andżelika Możdżanowska z PSL, która w sprawie sądów nie składa jeszcze broni. Na co liczy?
- Na to, że minister Gowin poniesie porażkę - mówi Andżelika Możdżanowska. - A jeżeli nie przed Trybunałem, to w głosowaniu nad obywatelskim projektem ustawy. Z deklaracji składanych przez posłów, także z PO, wynika, że będziemy mieli zdecydowaną większość.To będzie prawdziwe głosowanie ponad podziałami dla Polski lokalnej, którą zabijamy teraz takimi rozporządzeniami. Dzisiaj zabieramy im sądy, a co jutro?

"Celem zmian jest przede wszystkim bardziej racjonalne i elastyczne wykorzystanie potencjału sędziów, usprawnienie organizacji ich pracy, równomierne obciążenie ich obowiązkami, dzięki czemu sądy będą lepiej służyć obywatelom". To była reforma w teorii. A jaka jest rzeczywistość?

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nie oddamy sądów ministrowi Gowinowi!

- Na reorganizacji straciliśmy jednego sędziego, który został przeniesiony do Leszna - mówi Jerzy Wiewiórka, prezes Sądu Rejonowego w Pile, do którego przyłączono sąd w Złotowie. - Gdyby nie reforma, nadal by orzekał w Złotowie. Efekt? Mamy obecnie dwa sądy z problemami kadrowymi, gdyż w Pile brakuje obecnie trzech sędziów: jeden wakat, jeden sędzia w stałej delegacji i trzeci na urlopie macierzyńskim. Nie jesteśmy w stanie wspomóc Złotowa, a Złotów nie pomoże nam.

A spraw nie ubywa, tylko przybywa - w 2012 roku do polskich sądów trafił o pół miliona więcej spraw niż rok wcześniej. Piła i inne sądy odczuwają jeszcze skutki innej "reformy" - likwidacji wydziałów pracy w mniejszych sądach. Przybyło spraw, ale nie etatów - tylko w ubiegłym roku i tylko w Pile dwóch sędziów miało do rozpoznania blisko 900 spraw. W tym roku będzie ich jeszcze więcej - Piła przejmuje bowiem sprawy, które do tej pory prowadził sąd pracy w Wągrowcu.

A co z sędzią w Złotowie? Ministerstwo nie ogłosiło jeszcze nawet ogłoszenia o wolnym stanowisku, a od samego ogłoszenia może minąć nawet rok, zanim pojawi się w Złotowie brakujący ósmy sędzia. Mniej czasu zajęła ...likwidacja 79 sądów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski