Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kabaret Paranienormalni rozbawił poznańską publiczność w Teatrze Wielkim

Marek Zaradniak
Spektakl kabaretu Paranienormalni to dwie godziny znakomitej zabawy
Spektakl kabaretu Paranienormalni to dwie godziny znakomitej zabawy Fot. Waldemar Wylegalski
Kabaret Paranienormalni swój najnowszy spektakl zatytułował "Żarty się skończyły". Kto jednak w poniedziałek wieczorem wybrał się do poznańskiego Teatru Wielkiego przekonał się, że w Polsce nadal jest się z czego śmiać i satyryk ciągle musi być czujny by móc w krzywym zwierciadle ukazywać rodzimą rzeczywistość.

Okazuje się bowiem, że w Polsce przepisy są jak święta i trzeba je po prostu obchodzić. Dzięki temu za pieniądze unijne można zbudować u nas wszystko i chociaż unijne środki były przeznaczone na ośrodek szkoleniowy można było za nie zbudować dom uciech. Jego właściciel nie ponosi żadnych konsekwencji, bo unijni inspektorzy z obsługi są bardzo zadowoleni i nie mają żadnych zastrzeżeń.

Wielkim polskim przebojem stała się piosenka "Ona tańczy dla mnie" zespołu "Weekend". Oczywiście wiele osób jej nie słucha mówiąc, że to disco polo. Było by zupełnie inaczej gdyby była ona wykonywana w języku obcym. I w pewnym momencie słyszymy ją po...francusku. I choć jest to raczej łamany francuski wywołuje burzę braw.

W przedstawieniu nie zabrakło też lubianej bohaterki Paranienormalnych czyli Mariolki. Tym razem dyskutuje ona z koleżanką o tym jaki wspólny prezent mogły by kupić na urodziny przyjacielowi. Trzy propozycje to jacht, ferrari lub bawełniane skarpetki. Ostatecznie jednak zdecydowały się na książkę, bo tej nie trzeba kupować. Mariolka ma ją w domu i chętnie da. Początkowo wydawało się, że chodziło o książkę z niedźwiadkiem panda. Okazało się jednak, że chodzi o... "Pana Tadeusza".

Gromkie brawa wywołała też scena lotu tanimi liniami lotniczymi Biedronka Air Lines do... Madrytu. Bilet kosztował 20 groszy. Na pokładzie można było kupić kilogram ziemniaków za 50 groszy czy filet z dorsza za 3, 99 złotych, ale jeden kilogram nadbagażu to wydatek...146 złotych, a poza tym pasażerowie sami musieli...pchać samolot na lotnisku, aby wystartował. Dwugodzinny spektakl miał dobre tempo i mógł rozbawić najbardziej wytrawnych smakoszy kabaretu. Nic więc dziwnego, że widzowie bawili się znakomicie.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski