Jedna jest prawniczką po aplikacji radcowskiej, druga skończyła architekturę wnętrz i wzornictwo przemysłowe. Młode, zdolne siostry z Poznania szturmem wdarły się na modowe salony. Blanka (Bi) Jordan i Zuzanna (Zuu) Wachowiak stworzyły markę odzieżową Bizuu. W 2012 roku przyznano im nagrodę "Kobieta Roku Glamour 2011".
O projektowaniu myślały od dawna, ale na serio zajęły się nim w 2010 r. Przypadek sprawił, że ubrania zobaczyła Agnieszka Szulim. Zaczęła pojawiać się w nich na wizji. Od tego czasu sukienki Bizuu noszą m.in. Weronika Książkiewicz, Katarzyna Zielińska, Patrycja Markowska.
Blanka i Zuzanna przyznają, że talent do szycia odziedziczyły po babci, która prowadziła własny butik w Toruniu. I trochę po dziadku, który szył buty.
- Byłyśmy zapatrzone w babcię. Na swoje czasy była guru mody - przyznaje Blanka Jordan. - Kiedy oglądam jej zdjęcia, widzę przepiękną kobietę, świetnie ubraną. Strój ją wyróżniał.
Dziś strój Bizuu także wyróżnia. To przede wszystkim klasyczne sukienki z romantycznymi, dziewczęcymi dodatkami - koronka, kokardka, falbanka. Można je kupić już nie tylko w poznańskim Starym Browarze, ale i np. w butiku w Warszawie czy Wrocławiu.
W Starym Browarze zadebiutowała też Anna Kruk, a w zasadzie marka biżuterii Ania Kruk. Nie ma tu przypadkowej zbieżności nazwisk. Anna Kruk jest córką znanego jubilera Wojciecha Kruka. Nowa marka sygnowana rodzinnym nazwiskiem, to jednak nie tylko złoto i diamenty.
Anna Kruk jest dyrektor kreatywną marki a zarazem absolwentka poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego. Tworzy lekką biżuterię, która łączy wiele materiałów takich jak ceramika, żywica, koraliki, sznurki i kryształki. W czerwcu ubiegłego roku powstał pierwszy salon i strona internetowa ze sklepem. Dziś Ania Kruk to Warszawa, Kraków, Łódź, Częstochowa i Katowice.
Tak jak Anna Kruk i twórczynie Bizuu, tak i Katarzyna Radecka wpadła na pomysł własnego biznesu dzięki rodzinie. Z wykształcenia jest ekonomistką, ale bardziej czuje się "kreatywną duszą". Tę kreatywność od najmłodszych lat pielęgnuje też u swoich dwóch córeczek. To dzięki nim wpadła na pomysł stworzenia nowej, niespotykanej kolekcji zabawek dla dzieci - ekologicznych zabawek z kartonu Lovekids.
- Byłam przerażona sklepową ofertą zabawek, głównie z plastiku, i podziałem na to, co dla dziewczynek - różowe i na to, co dla chłopców - niebieskie - mówi Katarzyna Radecka. - Postanowiłam stworzyć coś, co będzie bezpieczne, ekologiczne, a przede wszystkim rozwijające.
Tekturowe auta, domki, wigwamy czy drzewa można na różne sposoby wykańczać i dekorować. Bawią się dzieci, bawią się i dorośli. Pomysły na kreowanie kartonowego świata nigdy się nie kończą. A Katarzyna Radecka ma wciąż nowe pomysłu na kolekcję Lovekids.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?