Dramat rozegrał się w pobliżu miejskiego targowiska, przy bardzo ruchliwej ulicy Głogowskiej, którą przebiega przez miasto trasa krajowa nr 11 Poznań - Katowice. Tuż przed wjazdem na rondo fiat punto nagle zjechał z jezdni, sforsował krawężnik i wpadł w osoby stojące na przystanku. Potem przejechał jeszcze kilkanaście metrów i zatrzymał się dopiero na stojącym na pobliskim skwerze głazie poświęconym Fryderykowi Chopinowi.
Wstępne ustalenia i zeznania świadków zdarzenia wskazały, że najprawdopodobniej 72-letni kierowca zasłabł za kierownicą. Nieprzytomny trafił do ostrowskiego szpitala, gdzie lekarze stwierdzili u niego wylew krwi do mózgu.
- Gdybym nie odskoczył o metr w bok, też by we mnie wjechał. Z początku myśleliśmy wszyscy, że to jakiś pirat drogowy, ale okazało się, że ten mężczyzna nie dawał żadnych znaków życia - mówił jeden z mężczyzn stojących na przystanku.
Łącznie karetki zabrały z miejsca wypadku dziesięć rannych osób, w tym pięcioro nastolatków w wieku od 13 do 16 lat. Kolejny poszkodowany sam zgłosił się na pogotowie po pewnym czasie.
- Pacjenci mają wielonarządowe obrażenia, wstrząs mózgu oraz połamane ręce i nogi. Stan dwóch z nich jest ciężki - poinformował bezpośrednio po zdarzeniu Dariusz Bierła, ordynator oddziału ratunkowego ostrowskiego szpitala.
Zdaniem lekarzy, zagrożone jest tylko życie kierowcy. Jego stan jest najpoważniejszy. Jako jedyny z poszkodowanych przebywa na oddziale intensywnej terapii. To znany ostrowski geodeta.
- Jest nadal nieprzytomny i z tego powodu nie możemy go przesłuchać, aby ustalić dokładne okoliczności zdarzenia - powiedział nam wczoraj w godzinach popołudniowych młodszy aspirant Artur Kurczaba z ostrowskiej policji.
Pozostali ranni trafili pod opiekę lekarską na oddziałach chirurgii dziecięcej i chirurgii urazowej. Część z nich to mieszkający poza Ostrowem uczniowie, którzy po lekcjach oczekiwali na autobus do domu. Jedna z dziewczyn, widząc, co się dzieje, zdążyła odepchnąć koleżankę na bok. Sama jednak nie zdołała uniknąć potrącenia i musiała przejść operację.
Najprawdopodobniej siedem osób pozostanie w ostrowskim szpitalu. Reszta, lżej poszkodowana, po udzieleniu opieki ambulatoryjnej miała jeszcze wczoraj wieczorem zostać zwolniona do domu.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim oraz policja proszą świadków wypadku o zgłaszanie się do Sekcji Ruchu Drogowego KPP w Ostrowie Wielkopolskim przy ulicy Partyzanckiej (telefony 595 22 61, 595 22 11 lub 997).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?