Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Seks, forsa, władza" - trwają rekolekcje wielkopostne

Karolina Koziolek
Benedyktyn z Lubinia o. Karol Meissner będzie głosił rekolekcje u dominikanów do środy.
Benedyktyn z Lubinia o. Karol Meissner będzie głosił rekolekcje u dominikanów do środy.
"Seks, forsa, władza", "Placki z rodzynkami, czyli co jedzą prostytutki", "Trzy siostry" - to nie tytuły najnowszych hitów kinowych, ale rekolekcji wielkopostnych w poznańskich kościołach. W Kościele katolickim trwa właśnie wielki post, czyli czterdziestodniowe przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości - Świąt Paschalnych. Wbrew temu co się mówi, Kościół idzie z duchem czasu...

- Nie wydaje mi się, żeby temat naszych rekolekcji był szczególnie odważny - zaperza się o. Jan Góra. - Nazywamy po imieniu trzy pożądliwości, z którymi z trudem sobie radzimy - dodaje.

W niedzielę u dominikanów rozpoczęły się organizowane przez ruch lednicki rekolekcje pt. "Seks, forsa, władza" głoszone przez benedyktyna o. Karola Meissnera. - Myślę, że o. Jan dobrze rozpoznał problemy współczesnych ludzi. Te trzy pożądliwości są źródłem wszystkich udręk człowieka - rozpoczął benedyktyn pierwszy dzień rekolekcji u dominikanów. Kościół był wypchany po brzegi, a homilii o trzech namiętnościach słuchali nie tylko ludzie młodzi.

W zeszłym roku rekolekcje "Placki z rodzynkami, czyli co jedzą prostytutki" głosił dominikanin z Łodzi o. Adam Szustak. - Tytuł nawiązuje do listu św. Pawła - wyjaśnia jego współbrat o. Roman Bielecki. - O. Szustak to showman, ale to, co proponuje, nie jest pustą formą. Za nietypowymi tytułami idzie bogata treść.

Konferencje o. Adama Szustaka tysiące ludzi pobiera z internetu jak najbardziej gorące amerykańskie seriale. Są wyczekiwane kolejne "sezony" i "epizody", o czym można się przekonać na profilu prowadzonym przez fanklub ojca na Facebooku "Langusta na palmie".

W tym roku archidiecezja poznańska również robi krok w kierunku wiernych i proponuje im "rekolekcje dla zabieganych". To jednominutowe filmy wideo oparte na myślach ks. Jana Twardowskiego, po jednym na każdy dzień. Są dostępne na kanale YouTube diecezjalnego Wydawnictwa św. Wojciech. - To jedno, czasem dwa zdania na dany dzień, reszta ma się rozgrywać w naszym sercu - tłumaczy ich zamysł o. Leonard Bielecki, autor rozważań. - Pozwalają nie zapomnieć, że przecież trwa wielki post.

Poleca je na swojej stronie również diecezja gnieźnieńska. Tymczasem w Pile rekolekcje można odbyć również przez SMS. - Rekolekcyjne rozważania bp. Edwarda Dajczaka w 160 znakach na każdy dzień. Wystarczy bezpłatnie aktywować usługę wysyłając SMS - zachęca na diecezjalnej stronie biskup, który znany jest z prowadzenia bloga pod hasłem "Blog bez piuski".

Poznańscy franciszkanie zapraszają z kolei na rekolekcje pod hasłem "Trzy siostry". Chodzi konkretnie o wiarę, nadzieję i miłość.

Wybór rekolekcji jest bardzo zróżnicowany. W sanktuarium przy ul. Żydowskiej w Poznaniu przez cały wielki post odbywają się rekolekcje "Dla myślących". W katedrze pod koniec marca odbędą się rekolekcje "Dla 20- i 30-latków". Jezuici z kolei proponują przez cały marzec "Rekolekcje w życiu codziennym".

Z o. Romanem Bieleckim, dominikaninem, redaktorem naczelnym miesięcznika "W drodze", rozmawia Karolina Koziolek

W kościele mówić o forsie i seksie? Ktoś może poczuć się zgorszony...
o. Roman Bielecki: - Nie bądźmy tacy pruderyjni. W kościele powinno mówić się o tym, co najbardziej dotyka człowieka, co jest częścią jego rzeczywistości. Problemy z władzą, seksualnością i chęcią posiadania są bardzo blisko życia. Człowiek jest pęknięty w tych trzech rzeczywistościach. Cała ewangelia jest temu bliska. Jest po to, aby poukładać problemy ze swoim ego, z przerostem pychy i nieuporządkowanym życiem seksualnym.

Tak, ale jeszcze 10 lat temu tytuły rekolekcji nie były formułowane tak dosadnie...
o. Roman Bielecki: - Owszem, chodzi o element szoku. To po to, by spowodować myślenie, by zaintrygować i dotrzeć do ludzi już na poziomie tytułu. Za nim jednak idzie dobra treść, nie skierowana na tego kto mówi, ale na ewangelię.

A rekolekcje, które są wyczekiwane jak kolejne sezony i odcinki seriali, jak u o. A. Szustaka?
o. Roman Bielecki: - To chyba sukces, nie? Nic mnie tu nie gorszy, wręcz cieszy. Miał fajny pomysł. Potrafi wykorzystać to, co daje kultura masowa. Jednak gdyby chodziło tylko o "sezony" i "epizody", już po drugim razie ludzie by to zostawili, a jest odwrotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski