18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Błaszak: Jestem dumny ze współpracy z Unią

Tomasz Sikorski
Tomasz Błaszak
Tomasz Błaszak Daniel Andruszkiewicz
Z Tomaszem Błaszakiem, prezesem firmy Fogo, rozmawia Tomasz Sikorski

Z jakimi reakcjami spotkał się Pan po tym jak oficjalnie ogłoszono, że firma Fogo została sponsorem tytularnym Unii?
Tomasz Błaszak: Wszyscy znajomi gratulowali mi i chwalili za dopięcie tak poważnego kontraktu. Nie ukrywam jednak, że docierają do mnie, choć może nie bezpośrednio, także i inne opinie. Wiem, że jest grupa kibiców, którzy nieprzychylnym okiem spoglądają na to, że firma Fogo przez najbliższe dwa lata będzie pojawiać się w nazwie klubu z Leszna.

Musi się Pan chyba pogodzić z faktem, że wszystkim kibicom bardzo trudno będzie dogodzić...
Tomasz Błaszak: Zdaję sobie z tego sprawę. Prawdę mówiąc ja tych kibiców rozumiem. Rozumiem, że są rozczarowani zaistniałą sytuacją. Jest jednak i druga strona medalu. Fani powinni pogodzić się z tym, że w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest robić sport na wysokim poziomie bez odpowiedniego wsparcia finansowego. Jestem przekonany, że nasza współpraca, czyli firmy Fogo oraz Unii, przyniesie obu stronom wiele pozytywów i wymiernych korzyści. Pragnę też podkreślić, że jestem dumny z tego, że najbardziej utytułowany klub w Polsce zdecydował się związać właśnie z naszą firmą.

Rozumiem, że nie zdradzi Pan szczegółów finansowych tej umowy?
Tomasz Błaszak: Byłoby niepolitycznie, gdybym się na ten temat wypowiadał.

A co skłoniło Pana, aby zostać sponsorem tytularnym Unii?
Tomasz Błaszak: Tych czynników było kilka. Choćby taki, że w przeszłości współpracowaliśmy już ze sobą przy okazji turniejów Grand Prix. Po drugie, chcieliśmy zainwestować w drużynę z regionu, bo tak jak mówiłem na niedawnej konferencji prasowej wielu naszych pracowników jest kibicami Unii i utożsamia się z tym klubem. A mogę w tym miejscu zdradzić, że mieliśmy też propozycję współpracy z innego ośrodka żużlowego. Szybko jednak zdecydowaliśmy się postawić na klub z regionu. Innym czynnikiem, który przemawiał za nawiązaniem współpracy z Unią było też to, że dzięki żużlowi poprawiła się rozpoznawalność naszej marki. Trudno wprawdzie dokładnie zweryfikować jak ta rozpoznawalność bezpośrednio przekłada się na nasze obroty, ale widzę, że jest coraz więcej osób, które kojarzą Fogo właśnie przez żużel.

To, że związał się Pan z Bykami oznacza, że Fogo nie będzie już sponsorem turniejów Grand Prix?
Tomasz Błaszak: Nie. W tym roku będziemy obecni na turniejach we włoskim Terenzano oraz w Goeteborgu w Szwecji. Od pewnego czasu zależy nam na spopularyzowaniu naszej marki w Skandynawii i stąd pomysł, by sponsorować turniej na stadionie Ullevi.

Skoro jesteśmy już przy Grand Prix, to zapytam o to, kto jest Pana faworytem w walce o tytuł mistrza świata?
Tomasz Błaszak: Trudno na to pytanie w tej chwili odpowiedzieć. Może po raz drugi złoto zdobędzie Chris Holder...

A Polacy? Któremu z nich kibicuje Pan najbardziej?
Tomasz Błaszak: Darzę sympatią wszystkich naszych zawodników, ale nie ukrywam, że najbliżej mi do Jarka Hampela. To jednak chyba zrozumiałe, bo ten zawodnik przez kilka lat reprezentował barwy Unii i było wiele okazji, aby się lepiej poznać.

To pewnie żałuje Pan, że tego zawodnika nie ma już w Lesznie?
Tomasz Błaszak: Nie da się ukryć, że drużyna straciła swój bardzo mocny punkt. Na szczęście, Unii udało się skompletować bardzo ciekawy zespół, którego największymi atutami będą młodość oraz wyrównana kadra. W tym zespole każdy potrafi jechać i każdego stać na bardzo dobre wyniki. To w połączeniu ze wspomnianą młodością powinno przynieść bardzo dobre efekty.

A czego Pan oczekuje po zbliżających się coraz większymi krokami rozgrywkach ligowych?
Tomasz Błaszak: Ogromnych emocji. Moim zdaniem tegoroczny sezon może być bardziej interesujący do zmagań w Grand Prix. Już sam fakt, że w tym roku spadną aż trzy drużyny sprawi, że wszyscy będą twardo walczyć o każdy punkt. Czy to dobra decyzja, aby ograniczyć liczbę drużyn w ekstralidze? Nie chciałbym teraz, czyli przed rozpoczęciem rozgrywek, wypowiadać się na ten temat. Wkrótce się przekonamy czy to był krok we właściwym kierunku.

Od tego roku ekstraligę pokazywać będzie nie TVP, ale platforma NC+. Dla sponsora, to istotna zmiana?
Tomasz Błaszak: Atutem Canal+ jest to, że od kilku już lat transmituje turnieje Grand Prix i robi to na naprawdę dobrym poziomie. Ma więc bardzo duże doświadczenie w relacjonowaniu tego sportu. To na pewno wartość dodana. Liga w tym sezonie, tak jak już wspomniałem, zapowiada się niezwykle ciekawie, więc transmisje telewizyjne z meczów też powinny przyciągnąć przed telewizory, tak jak i zresztą na stadiony, sporą grupę kibiców. A o to przecież chodzi.

Rozmawiał Tomasz Sikorski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski