Oglądał Pan poniedziałkowy program WTK na żywo , czy też całe zdarzenie zna z relacji?
Ryszard Grobelny: - Oglądałem dzień później, w Internecie.
Czy urzędnikowi wypada manifestować swoje poglądy w ten sposób?
Ryszard Grobelny: - Moim zdaniem dyrektor Pucek postąpił prawidłowo i zgodnie z sugestią swojego szefa, czyli moją. W ramach swoich podstawowych czynności służbowych ma obowiązek spotykać się i rozmawiać z każdym. Jeśli sam decyduje się na jakieś spotkanie czy przyjęcie zaproszenia niekoniecznie musi się stosować do wytycznych. Ja albo bym zaproszenia do WTK nie przyjął albo też bym wyszedł. Według mnie rozmówcy zostali źle dobrani. Partnerem w takiej debacie nie jest na pewno pan Piotr Ś., bo nie on jest właścicielem kamienicy. To tylko osoba czy firma zatrudniona prze właścicieli, która wypełnia swoje zadania naruszając przepisy i zasady współżycia społecznego.
Być może czasem wolałbym, żeby jednak niektórych swoich poglądów nie publikował.
Przyjąłby Pan zaproszenie do debaty o sprawach mieszkaniowych, gdyby gośćmi byli Panowie Lechosław Gawroński i Grzegorz Liberkowski, właściciele kamienicy przy Stolarskiej 2?
Ryszard Grobelny: - Chciałem się spotkać z panami Gawrońskim i Liberkowskim. Miesiąc temu wysłałem zaproszenie, ale nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Nie widzę sensu ponownego zapraszania. Mogę się z tymi panami spotkać, jeśli oni wyrażą taką wolę.
Są tacy właściciele kamienic, którzy z chęcią zatrudniliby Fabrykę Mieszkań i Ziemi, bo mają problemy z lokatorami (wyroki eksmisyjne). Miasto jednak nie daje im lokali. Pozostają procesy o odszkodowanie. To strata 10 mln zł dla miasta. Czy skala tego problemu oraz tego, ilu jest mieszkańców z tzw. przydziałami w prywatnych kamienicach była kiedykolwiek przez Miasto analizowana?
Ryszard Grobelny: - Wiemy o skali problemu. Zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości prawa lokalowego. Także z tego, że nie ułatwia życia właścicielom kamienic. Żadna ze stron nie może sobie pozwolić na pójście na skróty. A takim jest zatrudnianie firm czy osób, które działają na pograniczu prawa.
Czy dyrektor Pucek, kibic Wiary Lecha, piszący pamflety, aktywny na fejsbuku, wychodzący ze studia nie "odstaje" od tzw. urzędniczego garnituru?
Ryszard Grobelny: - Odstaje. Hmm. Nie mam możliwości wpływu na to, co robi poza godzinami pracy. Być może czasem wolałbym, żeby jednak niektórych swoich poglądów nie publikował. Na pewno jest dobrym dyrektorem ZKZL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
