Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operator Stadionu Miejskiego w Poznaniu nie odpuszcza i chce kopać żwir w gminie Duszniki

Maciej Roik, Paulina Śliwa
Część mieszkańców gminy Duszniki walczy o zablokowanie możliwości kopania żwiru w miejscowościach Sarbia oraz Mieścisko. Chce się tym zająć operator Stadionu Miejskiego w Poznaniu. Przeciwnicy inwestycji mają jednak kolejny argument w ręku.

Według sporządzonej ekspertyzy hydrogeologicznej (powstała na zlecenie walczącego z inwestycją stowarzyszenia "Pasikonik"), eksploatacja może m.in. spowodować drastyczny spadek poziomu wody. To w konsekwencji może wpłynąć na spadek plonów, a także doprowadzić do wyschnięcia studni w okolicznych gospodarstwach.

O sprawie żwirowni, którą chce eksploatować operator Stadionu Miejskiego w Poznaniu pisaliśmy na łamach "Głosu" w sierpniu. Spółka Marcelin Management chce wydobywać żwir na ponad 14-hektarowym terenie. A dzięki inwestycji, do jej kasy miałoby wpłynąć przynajmniej 1,5 mln złotych.

Od wielu miesięcy sprawa nie schodzi z ust okolicznych mieszkańców. Walczące o uniemożliwienie wydobycia stowarzyszenie "Pasikonik" zwróciło się do biegłego sądowego w sprawie sporządzenia dokładnej ekspertyzy.

Jak wskazał biegły, eksploatacja może doprowadzić do drastycznego spadku poziomu wód. Poza tym zostaną przekroczone normy hałasu, zostaną zniszczone okoliczne drogi, a także podniesie się poziom zapylenia powietrza.

Z taką opinią nie zgadzają się jednak autorzy dokumentacji, która powstała dla inwestora. I zgodnie z którą, nic nie stoi na drodze do ewentualnego wydobycia.

- Bierzemy pod uwagę wszystkie głosy w tej sprawie, ale na razie trudno przesądzać jaki będzie finał sprawy - nie ukrywa Adam Woropaj, wójt gminy Duszniki. - Wszystko zależy od tego w jakim kształcie zostanie uchwalone studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. To zależy jednak od radnych. Nawet korzystny finał dla inwestora nie gwarantuje jednak, że konsorcjum będzie mogło przystąpić do wydobycia.

Powód? Kolejnym krokiem będzie bowiem sporządzenie dokładnego operatu środowiskowego na bazie którego Urząd Marszałkowski wyda, lub wstrzyma się od wydania koncesji.

W sumie w zmianie studium są trzy żwirownie: w Niewierzu, Sękowie i Sarbii.

- Sprawa jest zawiła. Istnieją bowiem trzy procedury: planistyczna, środowiskowa oraz koncesyjna. Aby marszałek mógł wydać koncesję, potrzebne jest studium pozwalające kopać i decyzja środowiskowa - informuje Magdalena Hojak-Pałęza ze stowarzyszenia "Pasikonik".

Do tej pory mieszkańcy oraz stowarzyszenie przesłali ponad 120 pism, w których sprzeciwiają się budowie żwirowni w Sarbii.
W sumie na tamtym terenie, w ciągu około siedmiu lat, miałoby zostać wydobyte nawet 2 mln ton żwiru.

Według zapewnień właścicieli żwirowni, teren znalazłby się za wałem ziemi, dlatego nie oznaczałby uciążliwości dla mieszkańców.
Przedstawiciele spółki Marcelin Management podkreślają, że jeśli rozpocznie się wydobycie, zobowiązuje się pomóc gminie. W jaki sposób? M.in. przeznaczając 190 tys. zł na budowę 500 metrów chodnika na terenie gminy. Oprócz tego spółka zadeklarowała, że w wybranym miejscu ustawi oświetlenie za kwotę 80 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Operator Stadionu Miejskiego w Poznaniu nie odpuszcza i chce kopać żwir w gminie Duszniki - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski