Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władysław Stecyk: Jeśli zapasy znikną z programu igrzysk to będzie skandal!

Radosław Patroniak
Władysław Stecyk (z prawej) w towarzystwie Szymona Ziółkowskiego. Obaj weszli do panteonu sportowych sław głównie dzięki igrzyskom
Władysław Stecyk (z prawej) w towarzystwie Szymona Ziółkowskiego. Obaj weszli do panteonu sportowych sław głównie dzięki igrzyskom Fot. Janusz Romaniszyn
Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zarekomendował wyłączenie zapasów z programu igrzysk olimpijskich w 2020 roku.

Decyzję taką może podjąć zgromadzenie ogólne tej organizacji na wrześniowej sesji w Buenos Aires. Obecne w programie wszystkich nowożytnych igrzysk zapasy były wymieniane w gronie dyscyplin niepewnych olimpijskiego bytu, ale zdecydowanie mniejsze szanse dawano pięciobojowi nowoczesnemu.

Zapasy pojawiły się w programie pierwszych nowożytnych igrzysk w 1896 roku. W dotychczasowych startach Polacy stawali na podium 25 razy, zdobywając 5 złotych, 9 srebrnych i 11 brązowych medali.

Zwolnione przez zapasy miejsce w programie olimpijskim może zająć jeden z ubiegających się o to sportów: baseball, softball, squash, sporty wrotkarskie, wakeboarding, chińska sztuka walki wushu, a także wspinaczka sportowa.

- To dla mnie kompletny szok. Wiadomość z Lozanny przyjąłem ze zdziwieniem i niedowierzaniem. Mam przeczucie, że to stanowisko zostanie odrzucone przez uczestników sesji MKOl w Buenos Aires. Moje zdziwienie budzi także to, że wiadomość ta spadła jak grom z jasnego nieba. Nikt przecież wcześniej nie mówił o wykreśleniu tej dyscypliny z programu igrzysk - przyznał prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, Grzegorz Pieronkiewicz.

Ogromne zdziwienie prezesa zapaśniczej centrali budzi ponadto fakt, że w międzynarodowym środowisku tej dyscypliny mówiło się ostatnio o poszerzeniu programu zapaśniczego igrzysk o trzy kategorie w rywalizacji kobiet. Aby miały one możliwość walki o siedem kompletów medali, jak to ma miejsce w przypadku klasyków i wolniaków. - W mistrzostwach Europy startują reprezentanci 30-40 krajów, a świata nawet 80. - dodał Pieronkiewicz.

Oburzony decyzją Komitetu Wykonawczego MKOl jest też trener Grunwaldu Poznań, współpracujący również z kadrą zapaśników i zapaśniczek, Władysław Stecyk.

- Gdyby zapasy zniknęły z programu olimpijskiego, to byłby skandal. Ta dyscyplina uprawiana jest w tylu miejscach i cieszy się tak wielką popularnością, że nie bardzo jednak wierzę w czarny scenariusz. Nie przekonuje mnie też argument o słabej widowiskowości zapasów. Przecież walki "wolniaków" i kobiet są niezwykle atrakcyjne - twierdzi wicemistrz olimpijski w zapasach z 1980 roku.

Słusznie zwrócił on uwagę, że decyzja może mieć formę szantażu, wywieranego przez MKOl na Międzynarodową Federację Zapaśniczą. Ta ostatnia dążyła bowiem do tego, by kobiety, podobnie jak mężczyźni, rywalizowali na igrzyskach w siedmiu kategoriach. MKOl nie lubi jednak presji i mógł dojść do wniosku, że pozbędzie się problemu w inny sposób.

- Nie trzeba wcale poszerzać programu igrzysk. Wystarczyłoby zdjąć po jednej kategorii "wolniakom" i "klasykom" i przekazać kobietom. Wtedy wszyscy mieliby po sześć i tak było sprawiedliwie - zauważył Stecyk.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski