Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okno życia w Poznaniu ocali porzucane dzieci

Danuta Pawlicka
Uratowany od śmierci Dawidek z dr Krystyną Skrzycką, w szpitalu w Wągrowcu
Uratowany od śmierci Dawidek z dr Krystyną Skrzycką, w szpitalu w Wągrowcu Andrzej Świątek
W Poznaniu, wzorem innych kilku polskich miast, powstanie wkrótce "okno życia", czyli miejsce, gdzie matka, która z jakichkolwiek powodów nie będzie chciała wychowywać narodzonego dziecka, może je tam bezpiecznie zostawić.

O jego powstanie zabiegała siostra Mariola Kaufmann, przełożona Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Teraz okno-ratunek przygotowywane jest w poznańskim Domu Dziecka.- Wybraliśmy do tego miejsce zaciszne i oddalone od wzroku przechodniów - mówi Elżbieta Chełkowska, dyrektor Domu Dziecka przy ul. Swoboda 59.

Ma nadzieję, że dzięki idei "okien życia" coraz mniej będzie tak drastycznych zdarzeń, jakie m.in. rozegrały się niedawno w okolicach Warszawy czy Poznania.

Nieznana kobieta przed miesiącem pozostawiła swojego synka w zaroślach nad Wisłą. Tylko przypadek sprawił, że przechodził tamtędy mężczyzna z psem. Zwierzę szybko wytropiło żywe zawiniątko. Wezwana karetka przewiozła wyziębionego maluszka do szpitala. Kiedy w inkubatorze wracał do zdrowia, rozdzwoniły się telefony z prośbami o adopcję.

Niewiele brakowało, aby dramatem zakończyła się historia Marianny z małej wielkopolskiej wsi. Ukrywała ciążę przed rodziną do ostatniego dnia. Rodzice coś podejrzewali, ale każde ich pytanie napotykało na mur milczenia. Kiedy prawdy nie mogła już zataić, zagroziła, że rzuci się pod pociąg. Wszystko zakończyło się dobrze, bo dziecko pozostawione w jednym z poznańskich szpitali trafi do adopcji.

- Przekazywanie dziecka ze szpitala do adopcji, gdy nie chce go młoda dziewczyna pozbawiona wsparcia, nie jest czymś wyjątkowym, to nawet nasz chleb powszedni - mówi dr med. Tomasz Sioda, ordynator Oddziału Noworodkowego Wojewódzkiego Szpitala w Poznaniu, który nie dalej jak wczoraj, wypisywał kolejny taki wniosek do sądu.

Nikt nie potępia tych kobiet. Jak miała sobie poradzić Jadwiga, która najpierw straciła ojca, potem na raka zmarła jej matka, a kiedy była już sama na tym świecie, zaszła w ciążę? Płakała, rozpaczała, ale w końcu podjęła niełatwą decyzję tuż przed porodem. Także jej dziecko znalazło adopcyjnych rodziców.
Zabrakło takiej odwagi Wiktorii, poznańskiej studentce, którą w ciąży rodzice wyrzucili z domu. Małe powiatowe miasteczko w Wielkopolsce. Była zima. Dziewczyna opuściła rodzinny dom i poszła na cmentarz. Przysiadła na przypadkowym grobie. Kiedy ją znaleziono, miała obie nogi odmrożone.Dziecko nie przeżyło, a matka trafiła na chirurgię, gdzie trzeba było amputować jej stopy.

"Okno życia", pierwsze w kraju, powstało w Krakowie z inicjatywy kardynała Stanisława Dziwisza. Ma je Warszawa i Częstochowa. Jedyne "świeckie" utrzymuje miejski szpital im. L. Rydygiera w Łodzi. - Od czasu działania "okna" nie było ani jednego przypadku porzucenia dziecka na śmietniku, za to trafiło do niego już kilka noworodków - informuje dr Janusz Lasota, ordynator oddziału noworodkowego z Łodzi.

Prof. Jacek Koźlik, który kieruje Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym w szpitalu Raszei w Poznaniu, zauważa, że nie ma kwartału, aby matka nie zrzekała się praw do swojego dziecka. W załatwieniu formalności pomaga jej szpital. Popiera ideę uruchamiania "okien", bo ciągle zdarzają się przypadki porodów np. w domowej toalecie zamiast w lecznicy. Strach przed reakcją rodziny i znajomych są silniejsze od macierzyńskiego instynktu i matczynej miłości. Szpital przestrzega tajemnicy, ale niektórym kobietom taka gwarancja nie wystarcza. Pozostawienie noworodka w "oknie" ocali mu życie. Porzucenie na śmietniku oznacza pewną śmierć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski