Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawomocny wyrok za sfałszowanie na ksero stu złotych

Barbara Sadłowska
W czerwcu ubiegłego roku trójka młodych mieszkańców powiatu wolsztyńskiego zabawiła się w fałszerzy pieniędzy. Podrobili na ksero stuzłotówkę, za którą kupili pizzę i dostali 80 złotych "prawdziwej" reszty. Skutki tego były żałosne. Cała trójka trafiła do aresztu, a w czwartek poznański Sąd Apelacyjny ogłosił prawomocny wyrok skazujący. Pozostawił otwartą jedynie kwestię bezwzględnej odsiadki dla wcześniej karanego Bartosza B.

Problem z zabawą w fałszerzy - nawet gdy jest to jedna, nieudolna domowa podróbka, polega na tym, że sprawcy odpowiadają z artykułu 310 Kodeksu karnego, "dopasowanego" przede wszystkim do wielkich przestępców. I tak za podrabianie pieniędzy można dostać nawet 25 lat więzienia. Paragraf drugi tego przepisu stanowi, że kto taką gotówkę (inny środek płatniczy, dokument) wprowadza do obiegu, podlega karze od roku do 10 lat.

Na szczęście dla trójki mieszkańców powiatu wolsztyńskiego sąd "w wypadku mniejszej" wagi może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Tak się stało też w przypadku Bartosza B., Julii K. i Natalii Z. W październiku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał ich na rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Wykonanie kary zawiesił w przypadku dziewcząt na 4 lata, a chłopaka - na 5. Nie będą musieli zapłacić zasądzonej grzywny, bo "odsiedzieli" ją w areszcie. Czeka ich za to kuratorski dozór oraz obowiązek zwrócenia właścicielowi baru Shogun prawdziwej stuzłotówki...

Na tym nie koniec: prokurator zaskarżył wyrok, kwestionując pozytywną prognozę kryminalistyczną Bartosza B. i domagając się dla niego kary bez zawieszenia - bo wcześniej był już dwukrotnie karany.

- Każdy młody człowiek popełnia błędy, w trudnym wieku, któremu towarzyszy bunt przeciwko rodzicom i światu. To fałszerstwo wykonane w tak infantylny sposób... ta próba w ogóle nie powinna się powieść - przekonywał obrońca Bartosza, adwokat Krzysztof Filip, prosząc o jeszcze jedną szansę dla oskarżonego.

Sąd Apelacyjny postanowił utrzymać wyrok w mocy - z jednym wyjątkiem: kwestią warunkowego zawieszenia kary dla Bartosza B. Rozwiąże ją sąd pierwszej instancji. Albo da Bartoszowi szansę albo chłopak trafi do celi.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski