- Mamy bardzo dużo zachorowań na grypę, ale jeszcze więcej powikłań po grypie - mówi doktor Violetta Fiedler-Łopusiewicz. - Szczególnie dorośli przychodzą do lekarza późno, zdarza się, że już z zapaleniem oskrzeli albo płuc.
Czytaj także:
Grypa w Wielkopolsce: Trzy ofiary. Nie lekceważ choroby
Piła: Szósta śmiertelna ofiara grypy
Wirus AH1N1 zaatakował niemowlę. Lekarze walczą o jego życie [FILM]
Lekarze z regionu potwierdzają większą ilość zachorowań na grypę i choroby grypopodobne. Atak grypy nastąpił wcześniej niż przed rokiem, kiedy to szczyt zachorowań przypadł na czas między styczniem a marcem.
W piątek zamknięto oddział "Żabek" i "Biedronek" w przedszkolu Skrzat w Koziegłowach.
- Chorują wychowawczynie i dzieci. Nie ma żadnej zdrowej pani, która mogłaby się opiekować najmłodszymi grupami, postanowiliśmy zamknąć przedszkole - mówi Marcin Grabowski, dyrektor placówki.
Obecnie na grypę, przeziębienie czy zapalenie górnych dróg oddechowych chorych jest aż 60 procent 3-latków chodzących do tego przedszkola. Dzieci zdrowe będą chodziły na zajęcia do drugiego budynku przedszkola, w którym przebywają starszaki. Wszystko ma wrócić do normy w środę.
Od kilku dni trzykrotnie więcej pacjentów ma również przychodnia w Pile przy ul. Bydgoskiej. - Dziś był tylko jeden przypadek grypy, pozostali chorzy przyszli z objawami przeziębienia, bólu gardła, ale bez wysokiej gorączki, jaka jest przy grypie - mówi Krystyna Albiniak-Fater, która przyjmowała pacjentów.
Podobnie było w przychodni przy ul. Rzeczypospolitej w Rydzynie, w powiecie leszczyńskim. W ostatnich dniach tamtejsi lekarze przyjmują znacznie więcej chorych niż przez ostatni miesiąc.
Doktor Jolanta Chojnacka, kierownik Przychodni Lekarskiej przy ul. Browarnej w Kaliszu, mówi, że ona sama przyjmuje dziennie po 60 pacjentów. Podobna sytuacja jest w przychodni ,,Polmed'' przy ul. Górnośląskiej. Doktor Mariusz Pluciński, kierownik Przychodni dla Dzieci i Dorosłych ,,Sawimed'' przy ul. H. Sawickiej w Kaliszu, która dziennie przyjmuje nawet 200 pacjentów, mówi, że są to infekcje nietypowe. U wielu pacjentów diagnozuje się zapalenie tchawicy, oskrzeli oraz płuc. Przebieg choroby bywa ciężki.
- Miałem pacjenta z zapaleniem płuc, którego stan, mimo terapii antybiotykowej, nie poprawiał się i mężczyzna trafił do szpitala - mówi dr Pluciński.
Według Arkadiusza Michalaka, spec. medycyny rodzinnej z przychodni ,,Puls'', w tym sezonie zachorowań jest więcej o 30 proc. Ich przebieg jest cięższy. Dwa razy więcej osób niż w latach ubiegłych zgłasza się z wysoką gorączką 39-40 stopni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?