Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murowana Goślina: Autobus gminny zniknął z kilku wsi. Mieszkańcy odcięci od świata

Maciej Roik
Brak autobusu gminnego to duży problem - mówi Katarzyna Dykban
Brak autobusu gminnego to duży problem - mówi Katarzyna Dykban Fot. Waldemar Wylegalski
Uchorowo, Białężyn, Długa Goślina, Kamińsko, Rakownia i Pławno - to tylko część miejscowości w gminie Murowana Goślina, do których od 2 stycznia nie dojeżdża regularny gminny autobus. Choć przez pierwsze trzy miejscowości przejeżdża PKS, kursuje rzadko i nie jest tani. Inaczej jest w przypadku Rakowni, Pławna i Kamińska. Tam obecnie jedyną szansą na wydostanie się z miejscowości, jest skorzystanie z autobusu szkolnego.

Przyczyną kłopotów jest brak chętnych na obsługę trzech linii - 390, 395 i 399. Choć gmina ogłosiła do tej pory aż dwa przetargi na wybór przewoźnika, żadna firma nie zdecydowała się w nich wystartować. Co to znaczy dla mieszkańców? Komunikacyjne kłopoty, których końca na razie nie widać.

- Możemy tylko czekać na kolejne rozstrzygnięcia - zaznacza Marek Strykowski, sołtys Długiej Gośliny. - Ludzie jeździli tym autobusem do przychodni, do pracy czy na pocztę, więc z pewnością jest potrzebny. Niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Poza tym z dnia na dzień nic się nie da załatwić.

Wielu mieszkańców wsi nie ukrywa, że to spory problem. - Syn codziennie jeździ do technikum do Bolechowa i teraz ma duży problem bo kursy PKS zupełnie mu nie pasują - mówi Katarzyna Dykban. - Z kolei ja często dojeżdżałam autobusem do Murowanej Gośliny na pocztę czy po zakupy. Teraz sporadycznie jeździ tylko PKS, dlatego każdy wyjazd będzie zawsze oznaczał długie oczekiwanie na powrót - dodaje.

Obaw nie ukrywają też mieszkańcy Białężyna, który leży na trasie autobusu 390 do Uchorowa. - Żona jeździ do Murowanej Gośliny dosyć często do lekarza dlatego na pewno odczuje brak autobusu - mówi Tadesz Jodłowicz, mieszkaniec miejscowości.
- Sama jeżdżę samochodem, więc mnie to nie dotknie, ale to będzie problem przede wszystkim dla wielu starszych ludzi - nie kryje obaw pani Elżbiet, ekspedientka w sklepie w Białężynie.

W sumie co miesiąc trzema liniami jeździło ponad tysiąc osób. W listopadzie sprzedano 606 biletów do Uchorowa, 142 do Pławna i 469 do Długiej Gośliny. Takie obłożenie sprawia, że gminni urzędnicy nie mają zamiaru przejść nad sprawą do porządku dziennego.

- Będziemy organizować przetargi do skutku, tzn. dopóki nie zostanie wyłoniony wykonawca - mówi Marcin Buliński, zastępca burmistrza Murowanej Gośliny. - Kolejny, trzeci już przetarg, planowany jest w połowie stycznia 2013 roku mówi M. Buliński. I zaznacza: Do czasu wyłonienia wykonawcy gmina nie ma możliwości wprowadzenia komunikacji zastępczej, ponieważ jest zobowiązana działać zgodnie z procedurą przetargową.

To znaczy, że na razie mieszkańcy muszą sobie radzić sami. W najtrudniejszej sytuacji są te osoby, które jeździły autobusem do Pławna (nie jeździ PKS). Jednak i tam udało się znaleźć tymczasowe rozwiązanie. Jak zapewnia sołtys Elżbieta Dziel, na razie mieszkańcy mogą jeździć komunikacją szkolną. - Mam jednak nadzieję, że taka sytuacja nie będzie trwała w nieskończoność, a w Pławnie znów pojawi się regularny autobus - mówi sołtys.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski