Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Bronisław Geremek sam spowodował wypadek

Rafał Cieśla, Łukasz Cieśla
Do tragedii doszło 13 lipca pod Nowym Tomyślem
Do tragedii doszło 13 lipca pod Nowym Tomyślem A. Szozda
Profesor Geremek zasnął za kierownicą i spowodował wypadek, w którym sam zginął - takie są ustalenia prokuratury, która umorzyła śledztwo w tej sprawie.

- Bronisław Geremek nieumyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego. Prawdopodobną przyczyną wypadku było zaśnięcie profesora za kierownicą - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Wersję śledczych potwierdzają świadkowie tragedii. Chodzi głównie o kierowców samochodów, które jechały za mercedesem polityka. - Świadkowie twierdzili, że już wcześniej auto profesora nagle zjechało na przeciwną stronę jezdni. Tak jakby jego kierowca przysypiał - podkreśla Mazur-Prus.

W całym postępowanie kluczowa była opinia biegłych od rekonstrukcji wypadków samochodowych. Eksperci z Krakowa wykluczyli m. in., że przyczyną zdarzenia mogły być warunki atmosferyczne, czy zły stan techniczny pojazdów.

Biegli uznali też, że Edward Paterek - kierowca fiata ducato, w którego uderzył mercedes, nie ponosi żadnej winy. Według specjalistów od ruchu drogowego nie miał on szans na jakikolwiek manewr.

- Dobrze, że ta sprawa się wreszcie zakończyła - komentuje Edward Paterek. - Teraz będą mógł wystąpić o odszkodowanie. W wypadku doznałem bardzo poważnych obrażeń. Nogą praktycznie nie mogę w ogóle ruszać - dodaje.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło 13 lipca pod Nowym Tomyślem w Wielkopolsce. Na prostym odcinku drogi mercedes kierowany przez profesora nagle zjechał na przeciwny pas jezdni i zderzył się z fiatem. W wyniku wypadku śmierć poniósł polski eurodeputowany Bronisław Geremek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski