Most Uniwersytecki jest w fatalnym stanie technicznym. Nieoficjalnie mówi się, że gorszym nawet od trasy katowickiej. Drogowcy mieli jednak nadzieję, że wystarczy przebudować jedną tylko część wiaduktu (most Uniwersytecki to dwa wiadukty, które wiszą nad torami kolejowymi). Okazało się jednak, że ze względu na bezpieczeństwo konieczna jest przebudowa obu.
- Projekt budowlany powinien być gotowy w marcu. Później potrzeba jeszcze około trzech miesięcy na przygotowanie projektu wykonawczego, który umożliwia rozpoczęcie prac - mówi Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Dlatego drogowcy liczą, że w lipcu rozpoczną się prace. I potrwają do 2014 roku. Ile dokładnie? Na pewno dłużej niż pół roku (tyle miała zająć przebudowa jednego z dwóch wiaduktów).
- Chcemy podzielić przebudowę na etapy. Najpierw zająć się jednym wiaduktem, dopiero później drugim - wyjaśnia Kazimierz Skałecki. - Zależy nam na tym, żeby samochody mogły ciągle przejeżdżać w kierunku centrum, tak jak jest dzisiaj.
W pierwszym etapie prac samochody będą jeździć jedną, w drugim - drugą nitką wiaduktu. Jednak most Uniwersytecki to utrudnienia nie tylko dla kierowców, ale także dla pasażerów MPK. Pod mostem przebiega przecież nowa trasa PST (którą tramwaje będą dojeżdżały do dworca Zachodniego PKP).
- Zgodnie z umową tramwaje pojadą nową trasą do końca czerwca. Nie wykluczone jednak, że uda się to wcześniej - mówi Andrzej Nowakowski, prezes spółki Infrastruktura Euro Poznań 2012, która odpowiada za wydłużenie poznańskiej szybkiej trasy.
Czy przebudowa mostu będzie wymagała zamknięcia nowej trasy? Kazimierz Skałecki zapewnia, że nie.
- Dysponujemy nowoczesnym sprzętem oraz doświadczeniem w prowadzeniu podobnych prac. Dzisiaj budujemy wiaduktu na przykład Górczyński, a mimo to pociągi mogą pod nim przejeżdżać. Podobnie będzie w przypadku mostu Uniwersyteckiego - zapewnia dyrektor Kazimierz Skałecki. - Możliwe, że będziemy musieli tymczasowo wstrzymać ruch tramwajowy. Ale będzie to maksymalnie na weekend - dodaje.
Mimo że przebudowa mostu połączona jest z modernizacją Kaponiery, ta pierwsza będzie przejezdna wcześniej. Dyrektor Skałecki twierdzi, że do końca 2013 roku na rondo wrócą samochody i tramwaje. Wtedy wszyscy budowlańcy będą mogli zostać "przerzuceni" na most Uniwersytecki.
Prace na moście Uniwersyteckim pochłoną ponad 50 mln zł. Wcześniej drogowcy mieli niewielką część tej kwoty. A dokładnie 8 mln zł, które udało się zaoszczędzić na Kaponierze. Brakowało jednak ponad 40 mln zł. I to spędzało sen z powiek poznańskim drogowcom. Problem się jednak rozwiązał.
- Pieniądze na przebudowę mostu Uniwersyteckiego są. Zostały zarezerwowane w budżecie na 2013 rok - zapewnia Kazimierz Skałecki.
Co dzisiaj dzieje się na tym wielkim placu budowy, jakim jest Kaponiera i okolice ronda? Zniknęła już jedna z jezdni ulicy Roosevelta, ta, którą kierowcy jeździli jeszcze rok temu w kierunku mostu Teatralnego. Prowadzone są prace pod ziemią. To jeden z najbardziej niebezpiecznych etapów. Drogowcy pracują w szczelinach, głębokim na 12-14 metrów. Wkrótce zburzony zostanie parking podziemny. Drogowcy zapewniają, że piesi mogą być spokojni. Przejście podziemne nadal będzie czynne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
