Kłopotów z prawem nadal bowiem mogą spodziewać ci, którzy unikali w przeszłości obowiązkowej służby w armii. Jeśli już wszczęto wobec nich postępowanie karne, nie unikną odpowiedzialności. Ministerialna zapowiedź dotycząca amnestii nie będzie działała wstecz.
Nad nowymi uregulowaniami pracuje obecnie Senat. Przepisy mają wejść w życie pod koniec stycznia. - Nie przewiduje się wprowadzenia abolicji dla tych poborowych, wobec których wszczęto już postępowania. Prawo nie będzie działało wstecz. Zresztą te postępowania nie są prowadzone przez organy wojskowe - tłumaczy ppłk Tomasz Mazurek ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Zgodnie z kodeksem karnym za uchylanie się od obowiązkowej służby wojskowej grozi nawet do trzech lat więzienia. Przedawnienie następuje po pięciu latach. Jeśli więc, któryś z młodych Polaków miał odbyć zasadniczą służbę w tym roku i nie stawił się w jednostce, będzie mógł odetchnąć z ulgą dopiero w 2013 roku.
Jednak jeśli w okresie pięciu lat od momentu niestawienia się w jednostce usłyszy prokuratorskie zarzuty, wtedy okres przedawnienia wydłuża się do dziesięciu lat. Poborowych ściga policja a nie żandarmeria, ponieważ nie zostali wcieleni do wojska i nadal są traktowani jako cywile.
Wielu poborowych mogło uniknąć kłopotów, gdyby wcześniej zadbali o sprawy meldunkowe. Spora grupa młodych Polaków wyjechała w ostatnim czasie za granicę do pracy, zwłaszcza na Wyspy Brytyjskie. Mimo, że mieli taki obowiązek na ogół nie informowali Wojskowych Komend Uzupełnień ani biur meldunkowych o zmianie miejsca pobytu.
Komendy Uzupełnień przysyłały więc zawiadomienia na stare adresy w kraju. Kiedy nikt ich nie odbierał, na policję trafiały wnioski o ściganie młodych mężczyzn z powodu uchylania się od służby wojskowej.
W przypadku, gdy do sądów trafiają wnioski o ukaranie, najczęściej zapadają wyroki pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?