Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starzy poborowi nie umkną policji

Łukasz Cieśla
Spora grupa poborowych nie skorzysta z amnestii, o której mówił minister obrony narodowej. Według szacunków może to być nawet 70 tysięcy osób.

Kłopotów z prawem nadal bowiem mogą spodziewać ci, którzy unikali w przeszłości obowiązkowej służby w armii. Jeśli już wszczęto wobec nich postępowanie karne, nie unikną odpowiedzialności. Ministerialna zapowiedź dotycząca amnestii nie będzie działała wstecz.

Nad nowymi uregulowaniami pracuje obecnie Senat. Przepisy mają wejść w życie pod koniec stycznia. - Nie przewiduje się wprowadzenia abolicji dla tych poborowych, wobec których wszczęto już postępowania. Prawo nie będzie działało wstecz. Zresztą te postępowania nie są prowadzone przez organy wojskowe - tłumaczy ppłk Tomasz Mazurek ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Zgodnie z kodeksem karnym za uchylanie się od obowiązkowej służby wojskowej grozi nawet do trzech lat więzienia. Przedawnienie następuje po pięciu latach. Jeśli więc, któryś z młodych Polaków miał odbyć zasadniczą służbę w tym roku i nie stawił się w jednostce, będzie mógł odetchnąć z ulgą dopiero w 2013 roku.

Jednak jeśli w okresie pięciu lat od momentu niestawienia się w jednostce usłyszy prokuratorskie zarzuty, wtedy okres przedawnienia wydłuża się do dziesięciu lat. Poborowych ściga policja a nie żandarmeria, ponieważ nie zostali wcieleni do wojska i nadal są traktowani jako cywile.

Wielu poborowych mogło uniknąć kłopotów, gdyby wcześniej zadbali o sprawy meldunkowe. Spora grupa młodych Polaków wyjechała w ostatnim czasie za granicę do pracy, zwłaszcza na Wyspy Brytyjskie. Mimo, że mieli taki obowiązek na ogół nie informowali Wojskowych Komend Uzupełnień ani biur meldunkowych o zmianie miejsca pobytu.

Komendy Uzupełnień przysyłały więc zawiadomienia na stare adresy w kraju. Kiedy nikt ich nie odbierał, na policję trafiały wnioski o ściganie młodych mężczyzn z powodu uchylania się od służby wojskowej.

W przypadku, gdy do sądów trafiają wnioski o ukaranie, najczęściej zapadają wyroki pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski